HATI – Enter the Dragon [Requiem, 2012]
Wykonawca: HATI
Album: Enter the Dragon | Rok: 2012
Wytwórnia: Requiem | Nośnik: CD
Gatunek: improv, industrial
Podobne: Z’EV, PRSZR, X-NaVI:et
Recenzja: HATI to duet perkusyjny Rafała Kołackiego i Rafała Iwańskiego (ten drugi tworzy solowo jako X-NaVI:et), który od 2001 roku niezliczoną ilością koncertów zyskał rozpoznawalność tak w Polsce, jak i zagranicą. Zagrali na żywo/w studiu m.in. z legendą industrialnego bębnienia – Z’EVem, elektronikiem Pure – jako PRSZR i Johnem Zornem – w zaimprowizowanym i spontanicznym spotkaniu na scenie. Requiem właśnie wydało ich koncert zagrany 29 kwietnia 2009 roku w Poznaniu w klubie Dragon.
Na ‘Enter the Dragon’ usłyszycie HATI w wersji trzyosobowej. Do Rafałów dołączył Dariusz Brzostek – polonista, znawca twórczości Lema, audiofil i muzyk z zamiłowania. Muzycy wyposażeni w gongi, tam-tamy, muszle, łańcuchy, grzechotki, trąby, djembe, tuby, misy, dzwony i bębny musieli szczelnie wypełnić poznańską scenę. Podobnie stało się z przestrzenią dźwiękową i nagraniem koncertu – przez 50 minut trio ani przez moment nie przestaje grać i skutecznie zagęszcza pasmo najróżniejszymi dźwiękami. Choć na płycie znajduje się jedna ścieżka, to nie myślcie, że jest to jedna długa kompozycja – to raczej muzyczny, improwizowany strumień świadomości, w którego obrębie pojawia się niezliczona feeria barw, dźwięków i pomysłów, z których niemal każdy mógłby stać się niezależnym utworem. Przy takim instrumentarium oczywiste stają się skojarzenia z muzyką i kulturą dalekiego wschodu. Słuchanie tego koncertu, w nawiązaniu do tytułu płyty, jest jak oglądanie parady smoków – co chwilę przechodzi obok nas grupa prezentująca swoje wyobrażenie tej pięknej, szlachetnej i niebezpiecznej istoty. Każda na swój sposób – podobnymi środkami, to samo stworzenie, ale zupełnie inaczej. Takie też są poszczególne fragmenty tej żywiołowej improwizacji. Poszczególne smoki przystają na chwilę, urzekają pięknem i wciągają w swoją historię, ale za chwilę odchodzą, żeby zrobić miejsce następnym. Momentami szkoda, że Panowie nie zatrzymali się dłużej przy którymś motywie, a transowy rytuał musi dobiec końca.
Jedni mogą się zastanawiać, dlaczego HATI wydaje tak dużo nagrań koncertowych, ale pomijając szansę uchwycenia prawdziwej, żywej chemii (a może bardziej alchemii?), zastanówcie się, jakim wyzwaniem jest zarejestrowanie materiału studyjnego przy takiej specyfice i ilości wykorzystywanych instrumentów. Zamiast tego polecam po prostu wcisnąć PLAY.
Opakowanie: Projekt ekopacka jest niezwykle schludny i celnie podkreśla dalekowschodnią estetykę. Tryptyk fotografii Bartka Jaworskiego choć w ułamku pokazuje artystyczne narzędzia i muzyków w akcji. W tle oczywiście tytułowy smok. Nic dodać, nic ująć.
Ocena: bardzo dobry 5 / 6
Lista utworów:
1. Enter the Dragon
Czas: 50:53
Mastering: Bartek Jaworski, Marcin Bociński
Miks: Bartek Jaworski
Muzykoteka 