nr 300

•29 lutego 2016 • Dodaj komentarz

300. odcinek Muzykoteki.
300 minut kalorycznej muzyki.

Zawieszam Muzykotekę w wersji podcastowej do odwołania, do lepszych czasów, w których czas na jej nagrywanie znów znajdę. Niestety nie daję rady chwilowo, ale obiecuję krótkie recenzje pisane w zamian! Tymczasem dużo dobra w trzechsetnej!

Muzyka filmowa i na taką stylizowana, między innymi ze Zjawy, Młodości i filmu Johanna Johannssona.
Jazz i muzyka współczesna we współbrzmieniach, w tym m.in. Moondog w interpretacji Cabaret Contemporain i Arturas Bumsteinas.
Post-contemporary, jak się określa Faith Collocia z Marą, Mamifferem i Danielem Menche.
Drone’y od najlepszych: Dirk Serries, N., Oakeater, Bjella i Skrzyński. Akpatok.
Awangarda zeitkratzera w hołdzie Xenakisowi, z Keijim Haino lub Karkowskim z partytury.
Mnóstwo muzyki od Zoharum z Zenialem, Hati, Columna One, Rapoonem na czele.
No i elektronika: eksperymentalna Gintasa K i szybkie bity Venetiana Snaresa.

A w dodatku dzień premiery dniem przestępnym!

Muzykoteka nr 300

Muzykoteka nr 299 – 15 Shades of Jazz

•23 grudnia 2015 • Dodaj komentarz

Klasycznie, freewolnie, etnicznie. Różnie. Zawsze wokół jazzu. Nowe nagrania z For Tune, ale nie tylko – również nowy the Necks i Karpaty Magiczne.

Muzykoteka nr 299 - 15 Shades of Jazz

Muzykoteka nr 298 – Opus Opos Opas Opis

•24 listopada 2015 • Dodaj komentarz

Opiszę wam jak się opasa oposy muzyką zebraną w opusach. A po prawdzie zaprezentuję nową serię wydawniczą Requiem Records, czyli Opus Series, której kuratorem jest Dariusz Przybylski.

Opus Opos Opas Opis

Muzykoteka nr 298 - Opos Opus

Muzykoteka nr 297 – Nieklasycznie

•16 listopada 2015 • Dodaj komentarz

Niby klasycznie, niby poważnie, a jednak przede wszystkim współcześnie.

Rogiński gra Coltrane’a, Masecki / Lenar / Zrałek rekonstruują Chopina, Jodie Landau gra z wild up, Johann Johannsson gra Sicario, Flora Quartet gra rośliny, a boris robi hałas.

Muzykoteka nr 297 - Nieklasycznie

Muzykoteka / Krótka Piłka – Audio Art Festival

•11 listopada 2015 • Dodaj komentarz

aaf 15 ulotka

Ostatnie płyty Cat|Sun, wytwórni Mirta, której działalność została zawieszona. Na koniec ukazały się dwie płyty – Beequeen i Alberto Boccardi. Na danie główne najnowsze dźwięki Mirta z płyty Vanishing Land (BDTA), ale też w końcu z Mud, Dirt & Hiss.

Elektroniczne wędrówki ludów.

Muzykoteka KP - Audio Art

Muzykoteka nr 296 – Elektronische Volker

•9 listopada 2015 • Dodaj komentarz

Ostatnie płyty Cat|Sun, wytwórni Mirta, której działalność została zawieszona. Na koniec ukazały się dwie płyty – Beequeen i Alberto Boccardi. Na danie główne najnowsze dźwięki Mirta z płyty Vanishing Land (BDTA), ale też w końcu z Mud, Dirt & Hiss.

Elektroniczne wędrówki ludów.

Muzykoteka nr 296 - Elektronische Volker

Muzykoteka nr 295 – Szumy

•2 listopada 2015 • Dodaj komentarz

Nagrania terenowe i towarzysząca im muzyka, muzyka z nich tworzona, multiplikacje i przetworzenia – gdyby realizowane bez końca, doprowadziłyby do szumu. Ten bywa piękny. Występuje też w przyrodzie. Nowe nagrania z Baskaru, Bołt i Little Cracked Rabbit.

Muzykoteka nr 295 - Szumy

Muzykoteka nr 294 – Szatan

•26 października 2015 • Dodaj komentarz

Od siarczystego bluesa Petera J Bircha, przez hardcore Torn Shore, downtempo Echoes of Yul, sporą porcję łojenia od krakowskiej Unquiet Records, aż po mrok i mgłę Thaw.

Muzykoteka nr 294 - Szatan

Muzykoteka nr 293 – Stereotype

•28 września 2015 • Dodaj komentarz
 
monoLP017_BIG_web

Walka ze stereotypami w MonotypeRec.​ rozpoczęła się w najlepsze. Po dziesięcioleciu i blisko stu wydawnictwach label wchodzi w nowe rejony. Wśród ostatnich sporo świeżych nagrań w stereo, ale przede wszystkim nietypowych biorąc pod uwagę całokształt katalogu.

Słuchajcie o 20:00 w pn. 28 września.

c.d.

A będą jeszcze rapsy ;)

Muzykoteka nr 293 - Stereotype

Muzykoteka nr 292 – WSZYSTKO

•21 września 2015 • Dodaj komentarz
 
tapes

Jazz core, elektroakustyka, ambient, drone, noise, techno.

Karbido​, Andruchowycz, Mazzoll​, Micromelancolié​, 3FoNIA, Wound, John Lake​, Rimbaud​.

WSZYSTKO NOWE.

Pół godziny wcześniej!

Słuchajcie o 20:00 w pn. 21 września.

c.d.

To jeszcze nie WSZYSTKO.

Muzykoteka nr 292 - WSZYSTKO

Muzykoteka nr 291 – And Suddenly Everything, Absolutely Everything, Was There

•7 września 2015 • Dodaj komentarz
 
And Suddenly Everything, Absolutely Everything, Was There

Utech Records​ obchodzi dziesięciolecie, ale kompilacja „And Suddenly…” powstała z zupełnie innego powodu. Zebrali ją artyści wydani przez UR, ale też Ci, którzy po prostu ten label cenią. Dochód ma wesprzeć zbiórkę na prowadzącego wydawnictwo Keitha i jego rodzinę, którzy muszą stanąć na nogi po stracie żony i matki po przegranej walce z nowotworem. Te 4,5h muzyki jest warte o wiele więcej niż minimalne $10, ale też wartość tych pieniędzy jest o wiele większa.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 7 września.

c.d.

http://www.gofundme.com/yhq9bg

http://utechfamilybenefit.bandcamp.com

Muzykoteka nr 291 - And Suddenly Everything, Absolutely Everything, Was There

Muzykoteka nr 290 – Kosmische Orgasmus

•31 sierpnia 2015 • Dodaj komentarz
 
spejs

Odlecimy dzisiaj w kosmos i to nie tylko przy elektronicznych spazmach syntezatorowych, ale też w innych okolicznościach. Odwiedzimy kilka galaktyk – technoidalną, futłerkową, szugejzową, gliczową, dronową i ambientalną. Będzie kosmicznie i orgazmicznie.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 31 sierpnia.

c.d.

Wyszło w hołdzie V2… pozdro Wojtku!

Muzykoteka nr 290 - Kosmische Orgasmus

Muzykoteka nr 289 – Msza żałobna w stylu elektro, jazz i yass

•24 sierpnia 2015 • Dodaj komentarz
 
3tony

Requiem Records​ nie zwalnia, wręcz przeciwnie – wydaje coraz więcej. Katalog stracił na przejrzystości, ale wciąż można znaleźć w nim dużo dobrego – chętnie go dla Was przeszperam. Zobaczmy, co jest ile warte. Dzisiaj płyty w stylu elektro, jazz i yass z ostatnich 12 miesięcy. Będzie m.in. Rafał Gorzycki​/Jonathan Dobie, Jachna/Buhl​, Paweł Bartnik / DJ Sajko​, Trzy Tony​…

Słuchajcie o 20:30 w pn. 24 sierpnia.

c.d.

Yass i magiczne zakończenie Trzech Tonów.

Muzykoteka nr 289 - Msza żałobna w stylu elektro, jazz i yass

Muzykoteka nr 288 – Sen, trans, pobudka!

•17 sierpnia 2015 • Dodaj komentarz
 
oscilla

Uzbierało się płyt do zagrania – nowości, zaległości – różne przypadki, coś tam je łączy, ale nie to jest ważne. Muzyka będzie różna, jak pogoda bywa zmienną. Będą żydowskie kołysanki – Berjozkele, transowe drone’y Hypnodrone Ensemble​, psychodelia elektroniczna duetu Barnett + Coloccia i gitarowa the Observatory.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 17 sierpnia.

c.d.

Good Night, and Good Luck.

Muzykoteka nr 288 - Sen, trans, pobudka!

Muzykoteka nr 287 – Zoha100m

•10 sierpnia 2015 • Dodaj komentarz
 
micro

Setna płyta w katalogu, a wokół niej jeszcze więcej dobrego. Sporo polskiej muzyki – przede wszystkim pierwsza odsłona elektronicznej serii, świetny nowy Szymczuk i Micromelancolié​. Robert razem z Sindre Bjergą. Będą też zagranico nagrywający – Expo `70​ i Niedowierzanie. Muzykoteka i Zoharum​ zapraszają.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 10 sierpnia.

c.d.

No to dwie seteczki?

Muzykoteka nr 287 - Zoha100m

Muzykoteka nr 286 – Rekomendacje dla leniwego OFF Festival​owicza

•3 sierpnia 2015 • Dodaj komentarz
 
off

W trzy dnia na OFFie można zobaczyć pierdylion koncertów i skończyć z zakwasami… albo też rozsądnie i na spokojnie zobaczyć co lepsze kąski. Resztę czasu zaś spędzić w towarzystwie, rzecz jasna sącząc browara. W tym roku rekomenduję model drugi, a w związku z tym lista hajlajtów jest ograniczona do 10. Na dodatek dwa z nich są z czwartku, więc na właściwego OFFa zostaje 8 pozycji do odhaczenia.

Oczywiście można gdzieś się zgubić, zapodziać i trafić przez przypadek, bo zaskoczenia i niespodzianki są na takich festiwalach najlepsze.

Moja dyszka od lekkich do ciężkich:
1. Mick Harvey gra utwory Serge’a Gainsbourga
2. Sun Kil Moon
3. Kwadrofonik i Adam Strug
4. Xiu Xiu gra muzykę z „Twin Peaks“
5. the Residents
6. Małe Instrumenty
7. Maja Ratkje
8. The Dillinger Escape Plan
9. Kinsky
10. Sunn O)))

Słuchajcie o 20:30 w pn. 3 sierpnia.

c.d.

Dyszka na dziesiątą.

Muzykoteka nr 286 - Rekomendacje dla leniwego festiwalowicza

Muzykoteka nr 285 – Lietuva

•6 lipca 2015 • Dodaj komentarz
 
br_r005

Będzie ich 4 z Litwy, ale pod silnym wezwaniem jednego – Arturasa Bumšteinasa. Pozostali to Gintas K, Antanas Jasenka i Antanas Kučinskas. Czeka nas piękna dźwiękowa podróż do nadbałtyckiego kraju.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 6 lipca.

c.d.

Sveikinimai!

Muzykoteka nr 285 - Lietuva

Muzykoteka nr 284 – Play(free)mate

•29 czerwca 2015 • Dodaj komentarz
 
fischerle

Graj swobodnie ziomuś! To motto, które nam dzisiaj przyświeca. Będzie duży fryty, trochę hałasu, nieco dub techno i na koniec medytacja.

Fischerle​, Merzbow​ / Balazs Pandi​ / Mats Gustafsson​ / Thurston Moore​, Trevor Watts & Veryan Weston​, Malerai x Uchihashi x Maya R​

Słuchajcie o 20:30 w pn. 29 czerwca.

c.d.

Wstęp, rozwinięcie i zakończenie – wyszło klasycznie.

Muzykoteka nr 284 - Play(free)mate

Muzykoteka nr 283 – Raczej w trio

•22 czerwca 2015 • Dodaj komentarz
 
Rosetta_shop

Będą dżezy, od fryty po klasyki. Grane raczej w trio, ale nie tylko. Będzie też ciężka gitara – z dżezami i bez. Nie w trio, bo z Antoniną Nowacką będzie też nowy kIRk. A na początek będzie pięknie i delikatnie z Emily Hall i jej debiutem w Bedroom Community​.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 22 czerwca.

c.d.

Za mało fryty. Trzeba uwolnić dżezy.

Muzykoteka nr 283 - Raczej trio

Muzykoteka nr 282 – Piosenki i dżezy

•15 czerwca 2015 • Dodaj komentarz
 
ptp_niczym

Tak się składa, że znów sporo piosenek mi się uzbierało, a że pogoda dopisuje – to nie pozostaje mi nic innego, jak zagrać tę porcję słonecznej rozrywki. Dla równowagi jeszcze jesienny powiew. Niczym jak liśćmi przyprószymy muzykę jazzem, który już w piosenkach będzie się wyłaniał, by w końcówce przejść na prowadzenie.

Brzoska i Gawroński, Patrick the Pan, Graal, Eklektik Session, Metallic Taste Of Blood i inni.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 15 czerwca.

c.d.

Wpadły w ucho?

Muzykoteka nr 282 - Piosenki i jazzy

Muzykoteka nr 281 – Eastern Waves

•25 Maj 2015 • Dodaj komentarz
 
maja_ratkje

Najlepsza promocja jest ta post factum – to prawda znana już najstarszym organizacjom pozarządowym :) W maju odbyła się trasa Eastern Waves – podsumowująca ten projekt wydawniczy Bôłt Records​. Nadejszła ta chwila, żeby zrobić to też na antenie.

Maja S. K. Ratkje​, Helge Sten​ i Mirt z reinterpretacjami oraz Kåre Kolberg​ i Arne Nordheim​ z pierwowzorami – zapowiada się kosmos!

Słuchajcie o 20:30 w pn. 25 maja.

c.d.

Erotofonia, muzyka kosmosu, takie plumkanie – no.

Muzykoteka nr 281 - Eastern Waves

Muzykoteka nr 280 – szumysamplebity

•18 Maj 2015 • Dodaj komentarz
 
a0558108157_10

Znów mocna koncentracja na rodzimych artystach i wytwórniach. Tym razem na pierwszym planie samplowanie zanurzone w szumach, czasem z bitem. Spodziewajcie się nowych wydawnictw BDTA​, Pawlacz Perski​, Pointless Geometry​ i Zoharum – new experimental art​.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 18 maja.

c.d.

Bi^SZ%#@sample@#%UM^tY

Muzykoteka nr 280 - szumysamplebity

Muzykoteka nr 279 – Hum over and beyond Pulse

•11 Maj 2015 • Dodaj komentarz
 
Hum over and beyond Pulse

Ostatnimi czasy nie brakuje wariacji na temat techno. Coraz więcej z nich zaczyna się zresztą od tej stylistyki oddalać. Zaczęło się od eksperymentalnych brzmień i noisowych warstw, a teraz proporcje znów się odwracają i rytm ponownie staje się dodatkiem, rezultatem. Wyłania się z szumu, albo ten się z niego przepoczwarza. Dzisiaj o takiej dominacji drone nad rytmem. Choć z obiema składowymi.

Marcin Cichy​, Stefan Wesołowski​, James Welburn​, Moon at the Dark, Aidan Baker​ & Idklang​, ale też nowości z Kvitnu​, nowe labele Audile Snow​ i Pointless Geometry​ oraz świetny album Luke Lund wydany właśnie w Terranean Recordings​.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 11 maja.

c.d.

SZzzzzZZ bum tsy bum bum tsy SzzzSzzzZzz

Muzykoteka nr 279 - Hum over and beyond Pulse

Muzykoteka nr 278 – Białoszewski do słuchu

•4 Maj 2015 • Dodaj komentarz
 
bialoszewski_do_sluchu_kwadrat

Zakrocki, Staniszewski, Mikrokolektyw i Asi Mina wzięli na warsztat Białoszewskiego, a skomponowany materiał zebrał i wydał Bôłt Records. Dzięki nim poeta stał się czytelniejszy, przystępniejszy, a przede wszystkim podany w formie najwłaściwszej: dźwiękowej i muzycznej. Teraz Festiwal Miłosza zbiera je wszystkie na dwóch koncertach 14 i 16 maja w Klubie Re w Krakowie. Czas najwyższy posłuchać wspólnie Białoszewskiego w dobrym towarzystwie.

Na Miłoszu zagra jeszcze 17 maja Karbido z Jurijem Andruchowyczem. Nowy program Atlas Estremo został nagrany pod wpływem obecnej sytuacji w Ukrainie – silne emocje wpłynęły na ciężar i moc materiału.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 4 maja.

c.d.

Nietypowa poezja z nieoczywistą muzyką.

Muzykoteka nr 278 - Białoszewski do słuchu

Muzykoteka nr 277 – Solo vs Multiplayer

•27 kwietnia 2015 • Dodaj komentarz
 
birdman

Perkusja solo, jako główna muzyka w filmie i nie mówię o Whiplash? Tak! Birdman – absolutnie najlepsza ścieżka w ostatnim roku. Zmagania filmowego Riggana są świetną metaforą dzisiejszej audycji. Grać, improwizować, żyć solo czy w grupie?

Z pierwszej opcji skorzystał Hubert Zemler i Marcin Masecki – tego drugiego znowu mamy wysyp płyt. Potańczymy też mazurki i kowaliki, zdekonstruowane i ujazzowione. Zajrzymy do Ukrainy, a później już tylko jazz – od klasyki po free.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 27 kwietnia.

c.d.

Choose your destiny!

Muzykoteka nr 277 - Solo vs Multiplayer

Muzykoteka nr 276 – Libera me de Libera Michaelus

•20 kwietnia 2015 • Dodaj komentarz
 
Libera me, Domine, de Libera Michaelus

Nawiązując do Vital Weekly „the other connection to be made here is the name Michal Libera. I believe I am not allowed to say this, but I am not sure if I ever heard of him. There was not any bit of information with these releases, and nothing much on the website, but I am sure it’s the one born in 1979 and who works as a freelance music curator, producer and theorist”.

Nakładem Bôłt Records​, w tym Populisty i Großer Lärm​ ukazało się ostatnio sporo płyt, których łącznikiem jest Michał Libera właśnie. Występuje w roli wykonawcy, kuratora i autora – jest go pełno. Przysłuchamy się każdemu. Libera w lodówce…yyy odtwarzaczu każdego!

Słuchajcie o 20:30 w pn. 20 kwietnia.

c.d.

Co wybierasz? Libera w każdym domu!

Muzykoteka nr 276 - Liber me de Libera Michaelus

Muzykoteka nr 275 – Klasyki w proszku, błyskawicznie!

•6 kwietnia 2015 • Dodaj komentarz
 
xnaviet

Od 2011 roku w Krakowie działa Instant Classic​, której od początku się przyglądamy i której wydawnictwa od pierwszych płyt możecie poznawać w Muzykotece. To w ich katalogu znalazły się dwa koncerty nagrane przez Radiofonię – Merzbow z Balazsem Pandim i Kayo Dot / Tartar Lamb II.

Dzisiaj z pakietem płyt z ostatniego roku i kilkoma premierami odwiedzi nas raz jeszcze Maciek Stankiewicz. Porozmawiamy o tym ile Bydgoszczy mieści się w Krakowie, o sakralnej masakrze, wykalkulowanym łojeniu i beztroskim życiu z rock’n’rollem. Spytamy też jak wyłowić klasyki w tym morzu muzyki i czy trudno jest unosić się na jego wzburzonej powierzchni od 4 lat.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 6 kwietnia.

c.d.

Wystarczy zalać wrzątkiem :)

Muzykoteka nr 275 - Klasyki w proszku

Muzykoteka nr 274 – Piosenki i plamy

•30 marca 2015 • Dodaj komentarz
 
au

Dużo świeżości i poszukiwań brzmieniowych. Najnowsze płyty europejskich wydawców z kręgu muzyki nowej, wywodzącej się z eksperymentu i awangardy. Zaplanowałem dwie części: piosenki i plamy dźwiękowe. Czyli eksperyment i oryginalne brzmienia ubrane w formę, a później już pełna swawola.

Zagram m.in. A. Bosettiego z Ch. Abrahamsem, Kammerflimmer Kollektief i Dankę Milewską z jednej strony, a z drugiej Celer, Sultan Hagavik, Porcje Rosołowe i Dubcore.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 30 marca.

c.d.

Zamiast spodni poplamiliśmy piosenki.

Muzykoteka nr 274 - Piosenki i plamy

Muzykoteka nr 273 – Krew na kasetach

•23 marca 2015 • Dodaj komentarz
 
big_c05fa8cabez-nazwy-1

Krwawica wielu zespołów z lat 80. i 90. przepadłaby bez śladu, gdyby nie Archive Series prowadzona przez niestrudzone Requiem Records​. Wracamy do serii, żeby odkryć kolejne archiwa. Z grupą Francis Picabia i duetem Rafael-Damian pojawi się wątek krakowski. Cezary Ostrowski (Bexa Lala)​ sprawi, że będzie wesoło, a przy Krwi wpadniecie w szaleńczy i straceńczy taniec. Na koniec ciężej zrobi się dzięki Rigor Mortiss!

Słuchajcie o 20:30 w pn. 23 marca.

c.d.

Szumi taśma, bo spocona, spracowana, zakrwawiona.

Muzykoteka nr 273 - Krew na kasetach

Muzykoteka nr 272 – Raczej solo

•16 marca 2015 • Dodaj komentarz
 
cover

Bo skomponowane albo zagrane solo. No i rzecz jasna skomponowane i zagrane w pojedynkę. Z takich zbiorów możemy wyodrębnić kolejne podzbiory z muzyką intro- i ekstrawertyczną. Następnie zaś wymienić artystów: Paweł Szamburski i Susanna Gartmayer, Aidan Baker​ i Artur Maćkowiak, Jessika Kenney i H.M. Górecki. No a na koniec – również solo – premierowy Wilhelm Bras​.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 16 marca.

c.d.

No raczej!

Muzykoteka nr 272 - Raczej solo

Muzykoteka nr 271 – Od zgiełku do ciszy

•9 marca 2015 • Dodaj komentarz
 
perpetual

Zaczniemy od rytmu, później posłuchamy dźwięków powoli drążących skały, a skończymy przy ciężkich gitarach i świdrujących sprzężeniach.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 9 marca.

c.d.

Właściwie od rapsów i bangierów do siary i szatana.

Muzykoteka nr 271 - Od zgiełku do ciszy

Muzykoteka nr 270 – Stara Polska

•2 marca 2015 • Dodaj komentarz
 
unchained

Minimalizm, maksymalizm, unizm, teoria średniości, Szkoła Bydgoska i Studio Eksperymentalne Polskiego Radia​…

Tomasz Sikorski, Julius Eastman, Zygmunt Krauze, Krzysztof Gruse, Tomasz Gwinciński i domagamy się reaktywacji grupy KEW​…

Czyli pierwsza, ostatnia i jeszcze dwie płyty pomiędzy z katalogu Bôłt Records​.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 2 marca.

c.d.

Wciąż jara.

Muzykoteka nr 270 - Stara Polska

Muzykoteka nr 269 – Młoda Polska i cała reszta

•23 lutego 2015 • Dodaj komentarz
 
tumblr_mt4kyvQ1Yd1qcac69o1_1280

Mamy wysyp płyt młodych polskich kompozytorów: Jagoda Szmytka ‚Bloody Cherries’ (Wergo), Marcin Stańczyk ‚Muzyka Kameralna’ (Dux), Sławek Kupczak ‚Res Facta’ (Bołt) i Kasia Głowicka ‚Seven Sonnets’ (Bołt). To dobry znak i fonograficzne potwierdzenie tego, że dużo w młodej muzyce polskiej się dzieje. Czas najwyższy na wymianę pokoleniową. Dochodzą do głosu krzykiem.

Na styku muzyki elektronicznej i akustycznej dzieje się dużo dobra też zagranicą. Dlatego program rozpoczniemy nowościami z Aagoo​ i three:four records​. Zwracam tu szczególnie uwagę na francuski duet Maninkari​ z jeszcze nowszym materiałem, niż ten wydany w Zoharum.

Na koniec synteza całości – kompozycja ‚Virus’ Elisabeth Schimany (Chmafu Nocords) z dźwiękową partyturą.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 23 lutego.

c.d.

To jednak nie krzyk, a donośny i stanowczy głos.

Muzykoteka nr 269 - Młoda Polska i cała reszta

Muzykoteka nr 268 – Frozen Sunshine

•16 lutego 2015 • Dodaj komentarz
 
expo

Mroźne dark ambientowe trzaski i psychodelia rozpalona słońcem. Co je łączy? Zoharum. Nowe nagrania od Expo 70​, Inner Vision Laboratory​, Strom Noir​ i Machinefabriek​, a na dokładkę świetne reedycje Rapoon​a i Hybryds​.

Będą płyty do zgarnięcia.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 16 lutego.

c.d.

Sublimacja.

Muzykoteka nr 268 - Frozen Sunshine

Muzykoteka nr 267 – Lokalnie

•9 lutego 2015 • Dodaj komentarz
 
fourth

Lokalnością zajmiemy się dzisiaj w kilku rozumieniach tego pojęcia. Lokalnie w kontekście globalnym – tj. z Polski. Lokalnie w granicach kraju – tj. z Lublina czy z Pomorza. I wreszcie lokalnie – tzn. w skupieniu, na środowisku, scenie.

Muzykę wydali dobrzy ludzie z Nowe idzie od morza​, Fundacji Kaisera Söze​, BDTA​, Mik Musik​ i Terranean Recordings​.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 9 lutego.

c.d.

Dwie godziny polskiej muzy – jest pięknie!

Muzykoteka nr 267 - Lokalnie

Muzykoteka nr 266 – Pamięć/\Memory

•2 lutego 2015 • Dodaj komentarz
 
kkglif

O muzycznym upamiętnianiu po polsku, ale też o metodach zza oceanu. O pielęgnowaniu pamięci o zdarzeniach tragicznych i niezwykle ciężkich historycznie – muzyką.

Kirkut Koncept, E. Rudnik, K. Penderecki i W. Basinski.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 2 lutego.

c.d.

Zaskakujące, że tak często muzyczne upamiętnienia są abstrakcyjne, bez słów.

Muzykoteka nr 266 - Pamięć_Memory

Muzykoteka nr 265 – Muzyczna wrażliwość

•24 stycznia 2015 • Dodaj komentarz
 
arsz

Jest kilka płyt, które ukazały się jeszcze w ubiegłym roku, których nie zdążyłem jeszcze puścić w audycji. Pozornie nie łączy ich nic, jednak zdają się mieć ukryty wspólny mianownik – wrażliwość muzyczną. Pomimo różnorodności gatunkowej wszystko na poziomie podświadomym zaczyna się układać w sensowną całość, a i bez trudu udało się ułożyć te eklektyczne utwory w wynikający ciąg.

Stańko, Onomatopeja, Nervy, Arszyn/Duda, Fischerle & Micromelancolie, Jake Bell, Origami Galaktika i BLOODYMINDED – taka to mieszanka.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 26 stycznia.

c.d.

Onomatopeje, nerwy, galaktyki…

Muzykoteka nr 265 - Muzyczna wrażliwość

Muzykoteka nr 264 – THAW

•19 stycznia 2015 • Dodaj komentarz
 
thaw

\m/uzykoteka zawiera pakt z szatanem. Nie dość, że zamierza poświęcić całą audycję zespołowi grającemu blac metal, to jeszcze z Sosnowca!?

Słuchajcie o 20:30 w pn. 19 stycznia.

c.d.

The bluest and blackest of Mondays.

Muzykoteka nr 264 - THAW

Muzykoteka nr 263 – Trzy kobiece głosy, Trzy dni później

•12 stycznia 2015 • Dodaj komentarz
 
333

Sutari i Trzy Dni Później najlepiej pokazują siłę polskich wokalistek, kondycję współczesnego polskiego folku i jak może brzmieć tradycja w nowym wydaniu.

Poza głównymi bohaterkami w audycji jeszcze sporo jazzu z For Tune – od kameralnych składów po orkiestry, od free po melodyjny.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 12 stycznia.

c.d.

Nowe brzmienie tradycji i tradycyjne brzmienie jazzu.

Muzykoteka nr 263 - Trzy kobiece głosy, Trzy dni później

Muzykoteka nr 262 – Biuro Dźwięku Katowice

•5 stycznia 2015 • Dodaj komentarz
 
kato_plakat_fb_tnm_1

Wszystkiego o BDK dowiemy się od Piotra Figla (DCM aka Peter Feegle), który uczestniczył w I edycji warsztatów. Celem BDK było zaktywizowanie lokalnej sceny, zogniskowanie jej wokół nowego klubu Tempo! i poszukiwanie nowego brzmienia, brzmienia Katowic. Jak było i co z tego wyszło? Posłuchamy z płyty „Rytm Bass Test” i z relacji Piotrka.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 5 stycznia.

c.d.

Nowe brzmienie Katowic.

Muzykoteka nr 262 - Biuro Dźwięku Katowice

Résumé 2014 roku

•30 grudnia 2014 • 2 Komentarze

W tym roku w nowej formie – zaproponowanej przez kwartalnik M/I, w którego drugim numerze jest podsumowanie redakcyjnie. Tutaj rozszerzone i indywidualne.

Najważniejsze wydarzenia

1507242_10202318481157760_1671638508_o

Rozkwit muzyki niezależnej i jego zaplecza jest największym wydarzeniem 2014 roku, bo to trend wzrostowy, proces trwający lata i ciągle się rozwijający. Parafrazując Świetliki i Lindę: polscy artyści nigdy nie mieli tak wiele udanych debiutów, albumów, koncertów, a ich prasa nigdy nie była tak dobra, a rozgłos tak międzynarodowy. Międzypokoleniowy dialog, zintegrowanie środowiska i emancypacja spod kompleksu polskości zaowocowały rozkwitem muzycznego świata i peryferii. Mamy wybitnych i lansujących nowe trendy twórców muzyki elektronicznej, jazzowej i alternatywnej. Stoją za nimi sprawnie działający wydawcy, którzy potrafią ich wypromować i ściągnęli na siebie uwagę nie tylko zagranicznych mediów, ale też znaczących artystów, których wydają. W sukurs idą media, budowane oddolnie, z pasji, bez funduszy i mentorów – na wzór wymarzonych tekstów, które sami chcieliby czytać. Zaczęły wychodzić ze świata wirtualnego i stawiają pierwsze kroki w odbudowywaniu drukowanej prasy muzycznej. Dla spragnionych pogłębionych analiz pojawia się coraz więcej literatury fachowej, serie muzycznych książek ma już kilka wydawnictw i nie są to tylko przekłady i przedruki. Wreszcie okazji do poznawania tak artystów, jak i wydawców już nie brakuje – targi muzyczne, panele i dyskusje, no i koncerty – coraz częściej w formie małych cykli koncertowych zamiast nabrzmiałych festiwali. Cieszmy się, bo nie mamy już powodów do narzekań!

a0214016951_10-2

Płyty roku

soused 1. Scott Walker + Sunn O))) „Soused” – spotkanie nieobliczalnego artysty z radykałami gitarowego drone jest wydarzeniem samym w sobie, a że to bardzo udane spotkanie, to tylko z korzyścią dla wszystkich. Sunn nigdy nie było tak blisko rocka, a Scott nie był tak czytelny i przebojowy od lat.

 

 

omg

2. Old Man Gloom „The Ape Of God” – bo w szaleństwie, zabawie i humorze jest metoda, a ciężka muzyka gitarowa nie musi być mroczna i śmiertelnie poważna. A fortel z dwiema płytami i internetami jest najlepszy.

 

 

 

godflesh 3. Godflesh „A World Lit Only By Fire” – powrót tak nieprawdopodobny, upragniony i udany, jak reaktywacja Faith No More. Nowa płyta jest jednocześnie stara i nieświeża. Jest radykalna, oldskulowa i brutalna – wprost nawiązuje do pierwszych nagrań Godflesh i jest pięścią w ryj fanów Jesu.

 

Runhild_Lasse_1_670

4. Runhild Gammelsaeter & Lasse Marhaug „Quantum Entanglement” – świętowanie dziesięciolecia Utech Records kończy się z przytupem i jedną z lepszych płyt w całym katalogu. Dwoje bezkompromisowych artystów nikomu już niczego nie udowadnia i tworzy dojrzale dostojnie wymagającą muzykę noise/drone.

 

 

hvall 5. Jenny Hval & Susanna „Meshes of Voice” – znakomicie połączyły siłę z delikatnością, mrok ze światłem, drone z głosem. Koncertowe wydanie bardzo miałkie w porównaniu do płyty.

 

 

 

biało 6. Białoszewski do słuchu. Tomy 1-4 / Asi Mina „Biało”– to albumy, których nie można rozpatrywać osobno. Są dowodem na to, że przemyślanym wydawnictwem można edukować skuteczniej niż szkołą. Dzięki nim dostrzegłem muzyczność, teatralność i przewrotność twórczości Mirona.

 

 

Tetema 7. Tetema „Geocidal” – Patton w końcu po latach znów pokazał pazur i swoje szerokie możliwości. Bez Zorna też można jak widać – świetny Anthony Pateras.

 

 

 

eugeniusz_rudnik 8. Eugeniusz Rudnik „ERdada Na Taśmę” – to paradoksalne, ale Rudnik doczekał się debiutu płytowego dopiero w 2014 roku. Zainteresowanie Rudnikiem wzrosło, a jego twórczość została w końcu w Polsce zauważona i doceniona poza kręgiem akademików.

 

 

Kleistwahr-–-This-World-Is-Not-My-Home 9. Kleistwahr „This World Is Not My Home” – to płyta, na którą trafiłem przypadkowo. Po jej przesłuchaniu poczułem ulgę, oczyszczenie. Bardzo intensywna, głośna i trzymająca za gardło. Skondensowana wypowiedź, która nie pozostawia obojętnym. Przypomina, że to dobrze, jak muzyka wywołuje emocje.

 

 

zorn 10. John Zorn „the Song Project” – Zorn w wersji soft w końcu nasycony treścią. Dobrze, że po tylu latach pisania piosenek w końcu ktoś napisał do nich teksty i je zaśpiewał. Koncertowe wydanie beznadziejne, ale na pięknie wydanych płytach 7″ – cymes.

 

 

Nowe zjawiska

1549557_10152828995443967_7629871729933223837_n

Nietypowe zabiegi promujące nowe wydawnictwa to wyścig bez mety, w tym roku znów kilka przełomowych płotków zostało przeskoczonych, ale najciekawsze wydaje mi się podejście Old Man Gloom – niskobudżetowe, co ciekawe. Wydając album „The Ape Of God” nikomu nie oznajmili, że wydają w zasadzie dwa osobne albumy o tym samym tytule (i nie był to po prostu podwójny album), a recenzentom wysłali składankę z przearanżowanych utworów obu płyt. Ci z kolei nie tyle zrecenzowali nieistniejące wydawnictwo, co wypuścili je do sieci, a tym sposobem właściwy materiał zyskał rozgłos wcześniej, ale ujrzał światło dzienne dopiero w momencie, w którym chciał tego zespół.

Retrospekcje nie są niczym nowym, ale cieszy, że w 2014 wzrosło zainteresowanie wczesną muzyką eksperymentalną i elektroniczną, wydawaną w seriach i boxach z mocną podbudową merytoryczną i osadzeniem w kontekście. Na znaczeniu rośnie działka field recordingu – jest coraz bardziej zrozumiały i coraz powszechniej uprawiany. Nie jesteśmy już tylko obrazkowymi dokumentalistami – zaczynamy uczyć się słuchać.

Rozczarowania

WHATDAFUCK1

PC music, bo jeśli w taką stronę ma iść muzyka rozrywkowa, to ja się wypisuję. Rosnące zainteresowanie streamingami, choć równoważy to ogromny ruch w tłoczniach winylowych. Megalomania urzędników zamawiających „wielkie dzieła” za wielkie pieniądze, bez większych ambicji („Symfonia na 100 motocykli” Kupczaka we Wrocławiu w ramach Światowych Dni Muzyki, „Opera Otwarta” Kaczmarka w Krakowie na 650 lat UJ, „Open Air Concert – Feniks” Klocka w Kaliszu na setną rocznicę zburzenia miasta itd.). Zasmuciła mnie śmierć Karkowskiego – żałuję, że nie wykorzystałem szansy, żeby usłyszeć go na żywo.

Coś czuję, że prawdziwej płyty 2014 roku mogłem jeszcze nie słuchać…

Muzykoteka nr 261 – Cicha noc

•22 grudnia 2014 • Dodaj komentarz
 
perich

Cicha noc się zbliża, a więc tradycyjnie już zapraszam na świąteczną audycję. Zaczniemy od przygotowywanego zawsze na koniec roku mixu Yule od Bedroom Community. Potem fortepianowy trans, tym razem od Vicky Chow z utworem Pericha (rok temu wyciszaliśmy się przy Lubomyrze Melnyku). Na koniec autorska interpretacja Silent Night Lustmorda…

Słuchajcie o 20:30 w pn. 22 grudnia.

c.d.

No i dzień się w końcu wydłuża!

Muzykoteka nr 261 - Cicha noc

Muzykoteka nr 260 – nieOkiełznany / nieObliczalny / nieOkrzesany

•8 grudnia 2014 • Dodaj komentarz
 
front 2

Oberek, fortepian, koń, gołąb, job, ensemble, Lutosławski, zgiełk i kot – bohaterowie dzisiejszego odcinka. Może niech to będzie zagadką o co cho, a kto ciekaw – niech słucha. Będą też frykasy na CD z dostawą do domu.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 8 grudnia.

c.d.

Siekiera, motyka, bimbru szklanka,
Oberek, kot, gołąb, koń – ot łapanka!

Muzykoteka nr 260 - Nieokiełznane, nieokrzesane, nieobliczalne

Muzykoteka nr 259 – Fantômas Wunderkammer

•1 grudnia 2014 • Dodaj komentarz
 
fantomaswunderkammer

Dzisiejszy program to prezent prowadzącego dla siebie samego.

Black Friday przyniósł wszystkie longpleje Fantomasa na winylu w jednym pudle. Do tego kaseta z utworami demo. No niby spoko, no bo spoko, ale mogło być lepiej. Demo mogło też być na LP, a w dodatku tych dosłownie kilka rarytasów wydanych tu i ówdzie zmieściłoby się na drugiej stronie.

W audycji będzie jak należy – pokażę, jak to trzeba było zrobić.

Panie i Panowie – Fantomas Wunerkammer Deluxe!

Słuchajcie o 20:30 w pn. 1 grudnia.

c.d.

Prawdziwy gabinet osobliwości…

Muzykoteka nr 259 - Fantomas Wunkerkammer

Muzykoteka nr 258 – The owls are not what they seem

•24 listopada 2014 • Dodaj komentarz
 
zohar

Bezruch kontra rytm, faktura versus struktura. Nie jest to oczywisty podział wpływów, czy może bardziej preferencji w muzyce. Dzisiaj zestawienie takich przeciwstawnych, a może lepiej uzupełniających się propozycji? Na pewno połączonych klimatem – mroczna atmosfera znowu będzie się sączyć z Waszych głośników.

Przygotowałem nowe nagrania z Zoharum, Stara Rzeka z Wounded Knife, Cliff Martinez i Zeitkratzer.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 14 listopada.

c.d.

Sowy wiedzą lepiej.

Muzykoteka nr 258 - The owls are not what they seem

Muzykoteka nr 257 – Audio Art Festival / Rare Jazz Records

•17 listopada 2014 • Dodaj komentarz
 
aar

Audio Art już trwa, pierwsze zachwyty już za mną, a Was być może ominęły. Trzeba się poprawić – więc zachęcać do przyszłych, ale też relacjonować przeszłe koncerty będę. Będzie też DISKOPOLO (sic!) !!! Aaaa – w końcu będę mógł bezkarnie i zasadnie taką nutę puścić.

Wcześniej na rozgrzewkę kilka nagrań, które do AAF pasowałaby jak ulał: zeitkratzer grający Whitehouse, Threshold Ensemble, Pleszynski/Maćkowiak i śpiewająca kometa.

Najsamprzód jednak jazzik z RareNoiseRecords, jeden pod wodzą Wadady Leo Smitha, drugi Jamiego Safta, a potem jeszcze Pandi/Trzaska/Mazur wydany przez Gusstaff Records.

Na koniec dwie zachęty audio i video

Słuchajcie o 20:30 w pn. 17 listopada.

c.d.

DISKOPOLO!!! Wciąż to czuję!

Muzykoteka nr 257 – Audio Art Festival _ Rare Jazz Records

Muzykoteka nr 256 – Mania nagrywania

•10 listopada 2014 • Dodaj komentarz
 
saamleng01

Nagrania terenowe stały się ostatnio popularną dziedziną – przyczyniło się do tego kilku zagorzałych artystów i wydawców. Dzięki nim dokumentowanie dźwiękowe zaczyna być doceniane i przez coraz liczniejszą grupę traktowane na równi z fotografowaniem. Najważniejsze, że amatorów field recordingu jest coraz więcej.

Dzisiaj próbka różnych podejść do tematu – od bardziej dokumentalnego po artystyczne, od przyrodniczych po cywilizacyjne. Będzie niekwestionowany guru – Chris Watson, ale też cieszący się podobną estymą w kraju – Marcin Dymiter. Depczący mu mikrofonach Mirt z pięknymi egzotycznymi dźwiękami, Abdellah M. Hassak z Audiotong i małe piekiełko z Golgota Picnic nagrane przez Populistę.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 10 listopada.

c.d.

Audio art czy muzyka?

Muzykoteka nr 256 - Mania nagrywania

Muzykoteka nr 255 – Richo’s re:sources

•3 listopada 2014 • Dodaj komentarz
 
Kleistwahr-–-This-World-Is-Not-My-Home

Tonight another show with Richard Johnson with some of the latest 4th Dimension and Lumberton Trading Company releases as well as new Theme record on Idioblast. Also music presenting Re:source festival – second edition and on top of that a few personal favorite pieces from Richo’s personal collection.

Listen tonight at 8:30 pm!

c.d.

Need more punk and dub next time!

Muzykoteka nr 255 - Richo's resources

Muzykoteka nr 254 – Spowite mgłą

•27 października 2014 • Dodaj komentarz
 
a1622808975_10

Gęstą, tajemniczą, chłodną mgłą spowite – nagrania Deaf Center, Dirk Serries: Microphonics i KK NULL. Przeplecione nowymi nagraniami z Zoharum – new experimental art: India Czajkowska i Sebastian Madejski, Dag Rosenqvist & Rutger Zuydervelt, Rapoon i Promute oraz Aquavoice.

W Krakowie mgła to standard – reszcie świata eksportujemy za darmo.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 27 października.

c.d.

Mgła opada…

Muzykoteka nr 254 - Mgłą spowite

Unsound Festival „the Dream” @ Kraków [12-19.10.2014]

•20 października 2014 • Dodaj komentarz

10460585_10152440367960750_8625327812673451142_o

Unsound w tym roku odbył się pod hasłem the Dream, które miało prowokować do krytycznego spojrzenia na sen, w którym żyje świat muzyki niezależnej. Zamknięte środowisko wzajemnej adoracji – czy rzeczywiście tak wygląda? Muzycznie artyści częściej interpretowali the Dream jako senność, rozmarzenie – szkoda, że tylko niewielu próbowało oddać muzyką złożoność narracyjną snów.

Dzień #1

Krótko podsumowując było sennie, czy to znaczy, że można było się rozmarzyć – na pewno. Np. perspektywą osobnych koncertów Radian i the Necks, którzy razem nie podołali, pewnie zbyt dużą polaryzacją stylów. Pierwszy zdominował drugiego zupełnie bezkompromisowo. Otwierająca kompozycja Cage’a straciła aktualny sześćdziesiąt kilka lat temu urok – dzisiaj prostota kompozycji razi zamiast intrygować. Melancholijnie zagrała Hildur Gudnadottir razem ze Skuli Sverrissonem – smutno, sennie, medytacyjnie. Gdyby koncert trwał 30 minut – pewnie byłbym większym entuzjastą – na dłuższy program zabrakło pomysłów.

Ephemera

10630673_10152641196430750_398149253643957371_o

Ephemera to ciekawe multisensualne prezentowanie sztuki. Zapach, obraz i dźwięk komplementarnie się uzupełniają i wzmacniają. Dźwiękowe próbki pomimo rozróżnienia na bas, drone i noise są dość stonowane i przez to do siebie podobne, a charakter twórców Hecker, Frost i Kode9 za słabo zaznaczony – może to kwestia krótkości fragmentów? Zapachy za to bardzo intrygujące, mocne i wyraźne.

Dzień #2

Koncert Soft Machine to triumf urodzonych na scenę muzyków Remontu Pomp – jak zwykle brawurowi i nieokiełznani. Ircha Quartet świetnie korespondował, podsycał i kolorował, co przy stole powstało. Gwiazdą w moich oczach był Paweł Szamburski – niesamowite wyczucie i refleks! NMO to nieśmieszny żart i przerost formy nad wszystkim. Straszne podsumowanie współczesnej elektroniki i przeintelektualizowania muzyki i za dużych nacisków na koncepcję za nią stojącą. Lepiej wypadł Lorenzo Senni – przede wszystkim w intensywnej końcówce. Suzanne Ciani – szkoda, że z Neotantrik – podejrzewam, że przez ich udział koncert stał się mało czytelny i zbyt randomowy, choć brzmieniowo bardzo zacny.

Dzień #3

hvall

Propsy za miejscówkę w Sukiennice Museum (Sala Siemiradzkiego) pomiędzy Matejkami, Malczewskimi i innymi zagrały Jenny Hval i Susanna. Płyta Meshes of Voice jest wybitna – doskonale równoważy brud noise’u z pięknem głosów artystek i melodii. Na żywo zabrakło tej równowagi, było słodko i grzecznie. Dziewczyny dały sobie włożyć muzealne kapcie – siła „Pani Krysi z MN” jest nie do ogarnięcia!

Lichens w Mandze omylnie zinterpretował temat tegorocznego festiwalu: Dream to nie Sleep. New age’owa medytacja nad syntezatorem bez polotu i pomysłu – a może z jednym pomysłem, którego za mało na cały koncert. Stylówa na Jules Winnfielda nie pomogła. Po nim jednak nastąpiło objawienie i gitarowa ekscytacja. To moment, w którym wraca nadzieja, że to nie moje zblazowanie, a rzeczywiście kiepskiej muzyki jest całe morze, w którym trudno złowić dobrą sztukę. Stian Westerhus był prawdziwą złotą rybką i wiedział dokładnie co chce zrobić i sprawnie to wyegzekwował. Gitarowy zgiełk i hałas w silnym natężeniu podany w sennej (czyt. nieoczywistej) narracji. Na koniec Alameda 4, a w zasadzie 5 z Rafałem Iwańskim. Tęsknie za Alameda Trio – za klarownością i przejrzystością. Za siłą rażenia i pogmatwaniem kompozycji, które zostały wytracone w nowym materiale. Niepotrzebnie zagrali 7 czy 8 razy intro (czytaj nowy materiał), żeby w końcu zagrać koncert (po czterdziestu minutach, czytaj stare kawałki z przytupem).

Dzień #4

WP_20141016_22_27_07_Pro

Dzisiaj startuje Hotel Forum, a wczoraj mieliśmy prawdziwie wyrównaną porcję koncertów – może nie było ekscytacji, ale nie było też mielizn.
Zaczęło się w klubie Re (dzisiaj przyjdźcie wcześniej, bo będą nieoficjalne, no ale fajne, unsoundowe targi płytowe) od koncertu Mazurkiewicza na kontrabas solo – dużo kombinowania i kręcenia, a za mało grania. Mógł zagrać na każdym instrumencie, nie miało to większego znaczenia – przy tylu efektach i przetworzeniach. Dużo, nie zawsze znaczy dobrze. Gruchot/Gorzycki to rozumieją – piękny i zrównoważony występ – szkoda tylko, że tak bardzo z ich ostatnią płytą związany, że nie odfrunęli od niej daleko…

Potem przenieśliśmy się do Mangghi, gdzie z lekkim opóźnieniem zagrał Piotr Kurek do filmu „Rondo”. To był mistrzowski występ Piotrka – zwięźle, konkretnie, na temat. 20 minut skondensowanej i przemyślanej wypowiedzi. Esencja. Brawo! Po nim na scenę wyszedł Kapital w towarzystwie Pinhasa i to znów był bardzo dobry występ – przede wszystkim ze strony polskiego duetu. Podobno na Unsoundzie nie gra się solówek, co przekreśliło Richarda w oczach niektórych – rozumiem dlaczego, ale mnie ten lekko kiczowaty sznyt pasował do wzbijającego się ponad atmosferę grania Kapitala. Fani Emeralds zapewne zachwyceni (sprawdzałem!). Następnie długo oczekiwane trzęsienie ziemi, czyli ZS, które Gyda Valtysdottir trochę upupiła i nastąpiło ledwie małe tąpnięcie. Gdybym słyszał ZS po raz pierwszy wczoraj – pewnie byłbym zachwycony, a tak w wersji na 40% jest nadal dobrze, ale nie ma emocji, ekscytacji i euforii. Wolę jak walą po mordzie, bez kompromisów. Kończył Container z perkusistami (Jarmyr i Kapstad). W skrócie – pomysł podpatrzony u Bena Frosta i Innode, ale lepiej wyegzekwowany – czytaj świetny brzmieniowo, choć mam już dość prężenia muskułów w taki sposób (dwie perkusje, syntezator, przetworzenia brzmienia i wieczna kulminacja). Ciekawe czy Frostowi się podobało (a był obecny).

Dzień #5

10626280_881670428511322_6128628579022473849_o

Deathprod okazał się straszną wydmuszką. Bez pomysłu, bez treści, bez polotu – koncert był prezentacją brzmień, dźwięków, którymi można przetestować system nagłośnienia, ale z artystyczną wizją nie miał nic wspólnego. Snowtown zobrazowany post-rockiem Jeda Kurzela też zawiódł. Nie sądziłem, że można jeszcze zagrać tak, jakby 20 lat post-rocka się nie wydarzyło – wtórnie niestety okropnie – choć przynajmniej rzetelnie.

Dzień #6

fox

Byłem na Księżycu. Czułem stan nieważkości. W końcu przekonałem się do tego materiału – on najlepiej funkcjonuje na żywo, w kontekście, w takim miejscu (św. Katarzyna). To był piękny koncert, bałem się go, ale pewnie bardziej bał się Księżyc (jaka presja!) – opłaciło się – to był bardzo dojrzały występ (elementy parateatralne), który pięknie wykorzystywał ciszę, akustykę kościoła i prostotę. Bardzo oszczędny (a łatwo było przesadzić z ozdobnikami) – tym mnie ujęli. Warto dodać, że Księżyc to głosy, a te się nie zmieniły i zabrzmiały cudownie.

Robin Fox i Atom TM skleili się trochę na siłę – kwadratowo. Doskonale było widać gdzie kończy się terytorium Robina, a gdzie Uwe – zarówno w sferze muzyki, jak i obrazu. Zabrakło poczucia humoru Atoma, ale za to Robin operował laserami w RGB. Solowe sety bardziej dopracowane – pełniejsze w witaminy. Nurse with Wound nie mógł zagrać dobrego koncertu – to studyjne, płytowe przedsięwzięcie w mojej opinii. To, że były momenty to już sukces – myślę tu o pierwszej kulminacji. Dłużyzna na początku zmotywowała połowę publiczności do szybszej wycieczki do Forum, a reszta dała się omamić psychodelą upstrokaconą kiczem (sample trąbki – serio?), a na końcu nieudaną wycieczką w trip-hop… Z godzinnego koncertu zostało 10 min, do których warto wracać. Mało.

Dzień #7

gira

Wyjście na koncerty staje się wyzwaniem, trudniej wstać, zebrać siły, oczyścić umysł i przygotować się na kolejną porcję wrażeń. Siódmy dzień festiwalu i noce w Forum dają się we znaki. Kto dotarł do ICE jednak – nie żałował. Może TCF nie był wynagradzający, to w pewnym sensie mógł zaciekawić. Zagrał bardzo niejednorodnie i niezdecydowanie – skakał po stylach i zrobił, chyba niechcący, przegląd współczesnej elektroniki nietanecznej. Bez pomysłu, bez narracji i bez powalającego brzmienia. Natomiast Cyclobe nie pozostawił złudzeń, oni doskonale udźwignęli zadanie, któremu nie podołali Panowie z Nurse With Wound. Rytualnie, hipnotyzująco, ze smakiem i ostrością – zagrali w zgodzie z naturą, składając hołd przyrodzie. Żałuję tylko, że nie jest to zespół w pełni akustyczny, bo potrafią z żywych instrumentów wydobyć cudowne brzmienia, które czasem niepotrzebnie przesłaniają, zakłócają elektroniką. Liry korbowe, perkusjonalia, flety, duduki, dudy – ogromny wachlarz brzmień, ale też tradycji – świetnie ze sobą poskładanych. David Tibet obecny na sali – od razu powinien ich zatrudnić i nagrać nową płytę.

Święto jednak dopiero było przed nami. Łaźnia Nowa stała się świątynią, a bogiem Michael Gira. Stine Janvin Motland i Pharmakon pokazały dwa skrajne oblicza awangardy w kobiecym wydaniu. Pierwsza, posługując się tylko głosem, wypadła delikatnie, eterycznie i poza kontekstem. Druga chyba zbyt na siłę chciała pokazać, że jest twarda, bezkompromisowa i obrazoburcza. Na płytach przekonuje, na żywo wychodzi zbyt teatralnie, a nie jest dobrą aktorką. To jednak nieważne. Swans. Dwudziestominutowe intro na gong, potem również talerze i klawisz – nie pozostawiły złudzeń – to będzie długi koncert. Po niemal godzinie skończyli dopiero pierwszy numer, a w sumie grali 2h 45 min, choć czas nie miał znaczenia, jego upływ był niezauważalny. Znakomite misterium rocka, gitary, męskości, brutalności, testosteronu, charyzmy, przywództwa, rytmu, rytuałów, pierwotności, prymitywizmu, brudu, transu i ekstazy. Najmocniejsze espresso rocka, esencja muzyki gitarowej podana w formie bliskiej współczesnym kompozycjom. Na koniec jeszcze Gira wyszedł do fanów i pokazał „how to be kind” – podpisywał płyty, przybijał piątki i był najzwyczajniej życzliwy, skromny i pokorny – zupełnie inny, niż jeszcze 5 minut wcześniej. Klasa.

Dzień #8

for

No i sen się skończył, ale piękną pointą. Grouper zabrzmiała podobnie jak w 2009 roku – zmieniła się przestrzeń, z niewielkiego kina na salę audytoryjną ICE. Koncert wycofany, leniwy, zamglony, a artystka nieśmiała i skromna. Melancholia i nostalgia wylewały się z głośników, tylko projekt furkotał nieznośnie i kazał się zastanawiać, czy aby na pewno każdy koncert potrzebuje wizualizacji? Craig Leon jako pierwszy po Johannie Johannssonie pokazał, że wie jakie możliwości ma orkiestra i je wykorzystał – dał im pograć, a Sinfonietta Cracovia z radością Nommos wykonała. Świetna rytmika, piękne brzmienia – znakomicie uwspółcześnione. Ciekaw jestem, czy to zwiastun rytualności/plemienności następnej edycji, czy może zgłębiania sił natury? Zobaczymy – ja już nie mogę się doczekać!

Muzykoteka nr 253 – Jazz (nie)pospolity / Przybij piątkę!

•20 października 2014 • Dodaj komentarz
 
foto_cff57ff2f5c95cbc03e16b1796059121_org

Jesień od zawsze był jazzowy. Nie może być inaczej w tym roku. Jazzpospolita z nową płytą, nowe nagrania z For Tune, w tym m.in. Neuringer/Mazur, 3d, Wazław Zimpel To Tu Orchestra, Infant Joy Quintet i Orange the Juice. No właśnie ta ostatnia kapela jest dla mnie ciekawym odkryciem w duchu Mr. Bungle – bardzo mnie uradowała i w związku z tym od nich jeszcze inna płyta przez grupę wydana.

Na koniec przybijemy piątkę!

Słuchajcie o 20:30 w pn. 20 października.

c.d.

No to piątka!

Muzykoteka nr 253 - Jazz (nie)pospolity _ Przybij piątkę!

Muzykoteka nr 252 – Avant Art Festival Soused in UNSOUND Festival

•6 października 2014 • Dodaj komentarz
 
soused

Będą zapowiedzi obu festiwali – w tym roku niefortunnie odbywających się w tym samym czasie. Avant niepotrzebnie się przesunął. Z takim zestawem artystów festiwale niepotrzebnie podbierają sobie publiczność. W programie wrocławskiej imprezy najciekawiej zapowiada się Zeitkratzer i Keiji Haino, w Krakowie oczywiście Swans, które niedawno przerabialiśmy, ale też inne perełki, o których szerzej w programie. Będą też płyty Unsoundowe wydane z Wire.

Tradycyjnie już zapowiedzi obuduję muzyką, która na obu festiwalach sprawdziłaby się bezsprzecznie. Tutaj przede wszystkim myślę o połączeniu Scott Walker + Sunn O))) (już nie mogę się doczekać, aż puszczę Wam „Soused”) i Black Spirituals nowym zespole na pokładzie SIGE Records.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 6 października.

c.d.

Scott O)))…

Muzykoteka nr 252 - Avant Art Soused in Unsound

Muzykoteka nr 251 – La radio mise à nu par ses auditeurs, même

•29 września 2014 • Dodaj komentarz
 
bande sans fin-epsilonia

Dzisiaj opcja leniwego (czytaj chorego i zmęczonego) redaktora wzięła górę i przynosi Wam nietypowe słuchowisko Rinusa van Alebeeka, które mieści się na 9 kasetach i z kaset zresztą powstało – trwa 4h i jest kopalnią zajmujących dźwięków. Stworzone z myślą o francuskim radio – teraz w radiofonii! Połączone siły Muzykoteki i V-2 pozwolą wyemitować całość, którą czasem można też nabyć w magicznej szafie audiomat w Bunkrze Sztuki w Krakowie.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 29 września.

c.d.

Coś dla wytrwałych, a będzie im wynagrodzone :)

Muzykoteka nr 251 - La radio mise à nu par ses auditeurs, même

Muzykoteka nr 250 – Polska Twoja Mać

•22 września 2014 • Dodaj komentarz
 
a3005305067_10

Polskie Nagrania prezentuję: Non-Human Persons, czyli dawne Fuka Lata / Archiwum Lubelskiego Undergroundu / Sound Around Festival – zapis z warsztatów / Promieniowanie – nowa kaseta z Pawlacz Perski / Pure Phase Ensemble 3 – kolejna odsłona zespołu festiwalowego ze SpaceFest/Nasiono Records.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 22 września.

c.d.

Dobre, bo polskie – rzecz jasna!

Muzykoteka nr 250 - Polska Twoja Mać

Muzykoteka nr 249 – Requiem dla instynktu

•8 września 2014 • Dodaj komentarz
 
1

Improwizacja, gra intuicyjna, komunikacja instynktowna – obok opowiadania historii, snucia opowieści, recytowania poezji – to dwie płaszczyzny łączące i przecinające na wskroś kolejny pakiet nowych płyt Requiem Records. Zamiast elektronicznych brzmień, dominować będą akustyczne, a precyzja ustąpi miejsca spontaniczności.

Będzie kameralniej, przytulniej, bardziej ludzko. Od lamentu Najduchów i historii opowiedzianej przez Rongwrong, przez dialogi duetów Jachna/Buhl i Sroczyński/Pospieszalski, aż po grupowe improwizacje Pathman i tN collective.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 8 września.

c.d.

Spontaniczność, zew, żywioł!

Muzykoteka nr 249 - Requiem dla instynktu

Muzykoteka nr 248 – Mikromelancholie

•1 września 2014 • Dodaj komentarz
 
forest drones

Jesień nadchodzi. I tu mógłbym skończyć. Wiadomo – czas jesiennej deprechy/zadumy/melancholii wymaga przygotowania. Jeszcze ten pierwszy dzień szkoły…

Micromelancolié Roberta Skrzyńskiego pasuje jak ulał na rozgrzewkę przed zimnymi dniami. Oprócz tego głównego projektu, posłuchamy jeszcze MICROFL▼RSCNCE i Forest Drones, duetu z Rossem Devlinem i alter ego Roberta. Będą jeszcze remiksy utworów nagranych z Sindre Bjergą.

To całe morze dronów mikromelancholijnych dopełnię smutnym metalem, ukraińskim zaśpiewem i piosenką powstańca – melancholie zmienią się na skalę makro!

Słuchajcie o 20:30 w pn. 1 września.

c.d.

Smutek soniczny.

Muzykoteka nr 248 - Mikromelancholie

Muzykoteka nr 247 – Requiem na taśmę

•25 sierpnia 2014 • Dodaj komentarz
 
requiem

Requiem Records w 2014 roku przyspieszyło znacznie wydawanie kolejnych tytułów. Musimy w końcu nadrobić te zaległości, bo w katalogu Requiem nie tylko Archive Series jest warte uwagi. Ta misyjna seria powróci zresztą do Muzykoteki w niedalekiej przyszłości, ale tymczasem chciałbym zaciekawić Was pozycjami z głównego nurtu wydawnictwa.

Na pierwszy rzut idą albumy z szeroko pojmowaną elektroniką, a więc muzyką bardziej „na taśmę” niż instrumenty. Usłyszycie syntezatory i laptopy, brzemienia syntetyczne, połamany rytm i eksperymentalne zacięcie. Od przebojowych utworów Krojca z Meeting by Chance, przez ostrzejsze C.H.District i el-muzykę Konrada Kucza, aż po awangardę Spear i Mszy Świętej w Altonie.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 25 sierpnia.

c.d.

Na szczęście nie wciągnęło nam taśmy.

Muzykoteka nr 247 - Requiem na taśmę

Muzykoteka nr 246 – η

•18 sierpnia 2014 • Dodaj komentarz
 
bojanek

Znaleziska internetowo-analogowe. Wirtualne podesłane, odgrzebane i fizyczne z terenu, OFFa przyniesione. Kucharczyk, nietypowe remiksy, Chmafu Nocords i ETALABEL.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 11 sierpnia.

c.d.

Za chwilę znalezione na Tauronie :)
www.theobservatory.com.sg // www.ujikaji.net

Muzykoteka nr 246 - eta

Muzykoteka nr 245 – NO BULLSHIT p. II

•28 lipca 2014 • Dodaj komentarz
 
bullshit

A Sonic Tribute to Zbigniew Karkowski (1958-2013)

Słuchajcie o 20:30 w pn. 28 lipca.

c.d.

Koniec transmisji. Kontynuuj na: http://karkowski.bandcamp.com/

2

Muzykoteka nr 244 – NO BULLSHIT p. I

•21 lipca 2014 • Dodaj komentarz
 
bullshit

A Sonic Tribute to Zbigniew Karkowski (1958-2013)

Słuchajcie o 20:30 w pn. 21 lipca.

c.d.

Ciąg dalszy nastąpi

1

Muzykoteka nr 243 – Power Play

•14 lipca 2014 • Dodaj komentarz
 
noise_j_b

Po pierwsze dziś kilka z ulubionych i forsowanych przez redaktora prowadzącego zespołów, w tym m.in. Boris, Godflesh i Kayo Dot.

Po drugie dlatego, że to potężne nagrania, mocne brzmienia i siła dźwięku – serwują m.in. Ben Frost, Hoarfrost i Lustmord.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 14 lipca.

c.d.

Siła!

Muzykoteka nr 243 - Power Play

Muzykoteka nr 242 – Trzy Łabędzie

•7 lipca 2014 • Dodaj komentarz
 
three swans

Do Krakowa wraca Swans – zagrają na UNSOUND Festivalu. Ich powrót z 2010 roku przyniósł trzy znakomite płyty, z których dwie ostatnie często nazywane są najlepszymi, najbardziej dojrzałymi w dorobku Michaela Gira’y. To właśnie tym trzem łabędziom z ostatnich czterech lat chciałbym poświęcić dzisiejszy program (My Father Will Guide Me Up A Rope To The Sky / The Seer / To Be Kind). Śladem poprzednich lat, to kolejna nietypowa zapowiedź tego festiwalu, w której skupiamy się na jednym artyście.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 7 lipca.

c.d.

Trzy łabędzie w górę wzbiły się…

Muzykoteka nr 242 - Trzy Łabędzie

Muzykoteka nr 241 – Eintopf

•30 czerwca 2014 • Dodaj komentarz
 
IMG_5296

Miszmasz gatunkowy – trochę elektro, ciutkę rocka, kapkę jazz i odrobinę noise’u. Dzisiaj w audycji wszystko może się zdarzyć, a jeśli chcesz się do gara dorzucić – wyślij upragniony składnik muzyczny na adres muzykoteka (at) radiofonia.net

W przepisie są już m.in. ROGI, Wicked Heads, Minicromusic Rec., John Lake, Alternator, Damasiewicz, Warstadt i in.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 30 czerwca.

c.d.

Smakowało? Poti dorzucił do gara Nicolas Jaara z ‚With Just One Glance You’.

Muzykoteka nr 241 - Eintopf

Muzykoteka nr 240 – Naturalnie

•23 czerwca 2014 • Dodaj komentarz
 
deathblues

Jacaszek & Kwartludium oraz ich Katalog Drzew wydany przez Touch to głośne wydawnictwo ostatnich dni. Materiał miał swą premierę na Unsound Festival. Szum drzew będzie dzisiaj punktem wyjścia do zgłębiana dźwięków inspirowanych naturą, człowiekiem, filozofią.

Wątek pociągniemy ostatnimi kasetami Wounded Knife: Fischerle & Micromelancolié i Mazzoł Jebuk.

W drugiej części ostatnie wydawnictwa SIGE Records: split Daniel Menche / William Fowler Collins, Death Blues i MESA RITUAL.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 23 czerwca.

c.d.

Zakończyliśmy płytami wydawanymi w domku otoczonym lasem, położonym na wyspie, naturalnie.

Muzykoteka nr 240 - Naturalnie

Muzykoteka nr 239 – (Nie)naturalnie rytualnie

•16 czerwca 2014 • Dodaj komentarz
 
aabzu

W muzyce wydawanej przez Zoharum odwołania do natury pojawiają się rzadko, ale za to często bliskie są człowiekowi. Trans, rytuał, emocje – często pojawiają się podczas słuchania tych wydawnictw.

Zoharum nie zwalnia, ukazało się ostatnio 8 kolejnych płyt, więc raz jeszcze mamy pretekst do zanurzenia się w odmętach industrialu i okolic.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 16 czerwca.

c.d.

Mantrujmy razem z Phurpą, śnijmy razem z Troum, tańczmy razem z Aabzu!

Muzykoteka nr 239 - Nienaturalnie rytualnie

Muzykoteka nr 238 – URX

•9 czerwca 2014 • Dodaj komentarz
 
U10_X_FINAL_Negative

Ulubiona wytwórnia prowadzącego – Utech Records – obchodzi w tym roku 10. rocznicę powstania. Nie mogę tego nie zauważyć i nie włączyć się w te obchody.

Poświętujemy słuchając muzyki, w tym nagrań terenowych Away, gitar Sum Of R i Suzuki Junzo, drone’ów K11, Arcn Templ i Kevina Gan Yuena, folkbientu the Stargazer’s Assistant oraz free improv Dead Neanderthals, Burning Tree i Fushitsushy z Peterem Brötzmannem.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 9 czerwca.

c.d.

Wytrwałości!

Muzykoteka nr 238 - URX

Muzykoteka nr 237 – MonotypeFest 01

•2 czerwca 2014 • Dodaj komentarz
 
fest

Zapraszam na przegląd nowości wydawniczych MonotypeRec. w ramach zapowiedzi pierwszej edycji ich festiwalu.

Słuchajcie o 20:30 w pn. 2 czerwca.

c.d.

Skończyliśmy na bólu istnienia / weltschmerz / the difficulty of being.

Muzykoteka nr 237 - MonotypeFest 01

Muzykoteka nr 236 – Outlaw Recordings

•26 Maj 2014 • 1 komentarz
 
kayo

Jest kolejna koncertowa płyta z nagraniem Radiofonii, wydana przez Instant Classic. Tym razem podwójna – Kayo Dot i Tartar Lamb II. Krążek zatytułowany ‚Kraków’ miał premierę 20 maja, a zarejestrowano go w Klubie Re 29 stycznia 2011 roku. Chcecie posłuchać? Parę sztuk rozdam, więc nasłuchujcie uważnie.

Przy tej okazji dwa inne wydawnictwa IC, które pięknie się z Kayo Dot i Tartar Lamb uzupełniają: Innercity Ensemble i Merkabah.

Po tryptyku pochylimy się nad wydawnictwami BDTA. Przede wszystkim split Pawła Kulczyńskiego i Czarnego Latawca, ale też znakomity ‚Szczupak’ Bartka Kujawskiego.

Tyle dobrego!

Zapraszam do słuchania o 20:30 w pn. 26 maja.

c.d.

Jeszcze więcej dobrego, jeszcze dłużej!

Muzykoteka nr 236 - Outlaw Recordings

Muzykoteka nr 235 – Elektronika/\akustykA

•19 Maj 2014 • Dodaj komentarz
 
songs_of_decadence_jattestor

Współbrzmienie elektroniki i akustyki, ale też zestawienie tych przeciwieństw. Temat z cyklu naciąganych, ale łączący nagrania, które uzbierały mi się w płynną listę. Zagram Never Sol, ZAMILSKA, connect_icut i Krzysztof Knittla.

Będą też fortepianowo-melorecytacyjne interpretacje Blixy Bargelda i Stephena O’Malley twórczości Stanisława Przybyszewskiego.

Na koniec trzy improwizacyjne odsłony Dirka Serriesa: Streams of Conciousness, the Void of Expansion i Yodok III.

Zapraszam do słuchania o 20:30 w pn. 19 maja.

c.d.

Zdaje się, że Blixę, SOMA i Yodok III oceniliście najlepiej.

Muzykoteka nr 235 - Elektronika()akustykA

Muzykoteka nr 234 – Piosenki // ~Piosenki

•12 Maj 2014 • Dodaj komentarz
 
tse

Dzisiejszy program odbędzie się w dwóch rażąco odmiennych odsłonach.

W pierwszej posłuchamy piosenek, bo zawszę łapię na nie apetyt wraz z poprawą pogody za oknem, a wiosna zagościła już u nas na dobre. Będzie Król, płyty z Nasiono Records, Patrick the Pan, Glasgow Coma Scale i Xenony.

Xenony przeniosą nas już na drugą stronę, w której dla równowagi antypiosenki, totalne jej przeciwieństwa, których w Muzykotece nigdy nie brakowało, a dzisiaj będą związane z Tomaszem Sikorskim (Bôłt Records i Bocian Records).

Zapraszam do słuchania o 20:30 w pn. 12 maja.

c.d.

Muzykoteka w kontrze do Dźwiękoteki.

Muzykoteka nr 234 - Piosenka _ ~Piosenka

Muzykoteka nr 233 – Sztuka wyboru

•5 Maj 2014 • Dodaj komentarz
 
kb

O tej trudnej sztuce w czasach przesytu porozmawiamy z Marcinem Barskim (Mathka // Audiotong). Pretekstem do rozmowy będzie płyta Konrada Gęcy ‚Art of Choices’ wydana w nakładzie 100 egzemplarzy, przy czym każdy z nich jest kompletnie inny, wyjątkowy i zawiera niepowtarzalne nagrania. Każdy kto posiądzie tę płytę dostanie coś zupełnie innego i niespodziewanego zarazem.

Zapraszam do słuchania o 20:30 w pn. 5 maja.

c.d.

Nam było trudno wybierać, ale ważniejsze czy ten trud się opłacił?

Muzykoteka nr 233 - Sztuka wyboru

Muzykoteka nr 232 – ζὂἦἄῥὖμ: αʹ-δʹ ͵βιδʹ

•28 kwietnia 2014 • Dodaj komentarz
 
1488093_676888042332468_1034515836_n

Wiosna jest jeszcze kapryśna, a więc trochę mroku właściwego depresji przesileniowej nie zaszkodzi. Atmosfery dusznej i przygnębiającej, ale często też po prostu melancholijnej nie brakuje na wydawnictwach Zoharum. Zapraszam na przegląd wydawnictw datowanych od stycznia do kwietnia 2014 roku.

Zapraszam do słuchania o 20:30 w pn. 28 kwietnia.

c.d.

A może światło i sentymentalizm?

Muzykoteka nr 232 - Zoharum

Muzykoteka nr 231 – Od chaosu do ładu

•21 kwietnia 2014 • Dodaj komentarz
 

Zaczniemy free impro Monno – takiego może nie znacie, nie będzie łamania kości, a ich wyginanie. Później polski jazz: Gorzycki & Gruchot, the Intuition Orchestra, Pulsarus i Obara International. Dalej standardy Szpilmana w rękach Uri Caine’a. Na koniec Kilar | Moś | AUKSO – pięknie przede wszystkim wydane i zaprojektowane przez Kucharczyka.

Zapraszam do słuchania o 20:30 w pn. 21 kwietnia.

c.d.

Porządkowanie chaosu, czy burzenie ładu – dwa różne światy, a muzyka je łączy.

Muzykoteka nr 231 - Od chaosu do ładu

Ludzie, którzy coś robią

•8 kwietnia 2014 • Dodaj komentarz

66

Ludzie, którzy coś robią‚ to seria krótkich wywiadów z ludźmi w najróżniejszy sposób aktywnymi w środowisku muzycznym (promotorzy, muzycy, dziennikarze itd.) prowadzona przez Porysowane Płyty. W najnowszej odsłonie kilka moich odpowiedzi na pytania Michała Fundowicza nt. genezy muzycznych poszukiwań, radia, Muzykoteki i kondycji muzyki niezależnej – tak w Krakowie, jak i w całym kraju.

W jaki sposób zainteresowałeś się poszukującą muzyką?
Słuchanie muzyki, interesowanie się nią i poświęcanie jej wolnego czasu jest dla mnie procesem, w którym staram się wciąż odnajdywać inspirację, coś ekscytującego, coś nowego, ale też zgłębić swoją wiedzę na jej temat. Rozwijam swój gust i swoje muzyczne horyzonty, a każde odkrycie otwiera kolejny etap i nowe możliwości – to droga bez końca i to jest wciągające. Moim przewodnikiem był Mike Patton…

Cała rozmowa tutaj.

Muzykoteka nr 230 – biP_hOp // crush // sculpt

•7 kwietnia 2014 • Dodaj komentarz
 
Calcination

Szum, zgiełk, trzaski, stuki, szmery – magma dźwięków, w której się dziś zanurzymy dzięki connect_icut, Deison & Mingle i Strings Of Consciousness.

Miażdżący walec, posępnie kroczący, bezlitosny – muzyczny mordor Szwajcarów z Monno.

Zakończymy rekonstrukcją dźwiękowej rzeźby Stefana Fraunbergera.

Zapraszam do słuchania o 20:30 w pn. 7 kwietnia.

c.d.

Burzyliśmy, ale na końcu budowaliśmy – to dobra kolejność.

Muzykoteka nr 230 - biP_hOp  crush  sculpt

Muzykoteka nr 229 – BoMoBô

•31 marca 2014 • Dodaj komentarz
 
mono071_cover

Nie żadne Bonobo, a Bocian, Monotype i Bôłt Records, czyli trzy polskie wydawnictwa przynoszące światu muzykę odważną. Światową, ale też polską – a tej w ich katalogach coraz więcej. Dlatego dzisiaj przede wszystkim przegląd nowej muzyki znad Wisły, z drobnymi wtrętami zagranicznej w odniesieniu.

Posłuchamy między innymi Paala Nilssena-Love w duecie z Matsem Gustafssonem, dwóch duetów Kuby Ziołka (Kapital, T’ien Lai), ostatniego Emitera i kolejnej nowej płyty Małych Instrumentów.

Zapraszam do słuchania o 20:30 w pn. 31 marca.

c.d.

Zamiast koncertu Bonobo, chętnie poszedłbym na szołkejsy BoMoBô.

Muzykoteka nr 229 - BoMoBo

Muzykoteka nr 228 – Eugeniusz Rudnik na taśmę

•24 marca 2014 • Dodaj komentarz
 
ER

Z okazji premiERy nowego, niearchiwalnego matERiału skomponowanego przez największego taśmocioła Rzeczypospolitej Polskiej raz jeszcze postaram się przedstawić wyimek twórczości tej nietuzinkowej postaci. Posłuchamy Rudnika stosującego kolaż, składającego hołd, ekspERymentującego, abstrakcyjnego, a w końcu i zintERpretowanego przez innych artystów. Zwieńczeniem audycji będzie utwór ‚ERdada 80/50/39’40” na taśmę”, który stanowi trzon najnowszej monografii Eugeniusza Rudnika wydanej przez Requiem Records.

Zapraszam do słuchania o 20:30 w pn. 24 marca.

c.d.

Cudowną koincydencją wczoraj tuż przed audycją ogłoszono koncert Eugeniusza Rudnika 31 lipca na OFF Festivalu. Bilety już są.

Muzykoteka nr 228 - Eugeniusz Rudnik na taśmę

Muzykoteka nr 227 – Łup łup, ale techno-porażka

•17 marca 2014 • Dodaj komentarz
 
avatars-000061342320-h7yv7i-crop

Od kilku tygodni słowo Fail jest eksploatowane, podobnie jak jednostajny rytm i tłusty beat. Techno wróciło do łask niezalu, a cytując Kucharczyka: Do techno się kurde nie siedzi.

Liczę więc, że ruszycie bioderkiem przy dzisiejszej audycji, bo ostatnich brzmień w niej nie zabraknie.

Zagramy materiał wydany przez:

  • Strefa Szarej Records
  • Sangoplasmo Records
  • DUNNO Recordings
  • The Wire / Unsound Festival
  • Mik.Musik
  • BDTA
  • MonotypeRec.

Zrobię też konkurs dla wszystkich tych, którzy nie subskrybują the WIRE, a chcieliby mieć ich ostatnią kompilację wydaną z Unsound Festival. Słuchajcie uważnie!

Zapraszam do słuchania o 20:30 w pn. 17 marca.

c.d.

Unsound VA ‚Tunnels’ wciąż do zgarnięcia. Słuchaj podcastu, to dowiesz się jak.

Muzykoteka nr 227 - Łup łup, czyli techno-porażka

Muzykoteka nr 226 – Grupa W Składzie: P. Kurek, K. Ziołek, Z. Krauze i A. Bieżan

•10 marca 2014 • Dodaj komentarz
 
52a591660a8f9

Taki skład z wielu powodów jest nierealny, ale to tylko zabawa słowem i jedną z lepszych nazw grup muzycznych. Grupa W Składzie tworzyła muzykę intuicyjną, której cel i charakter najlepiej oddaje wypowiedź członków zespołu:
„Pociągało nas bardziej dziecięce gaworzenie, bicie pałeczkami bez rytmu lub całkiem pierwotne stukania, ponieważ chcieliśmy odkryć początek muzyki, tak jak odkryto malarstwo Lascaux czy Altamiry.”
Debiut (sic!) grupy wydało Stowarzyszenie Inicjatyw Twórczych „Trzecia Fala”. Teraz Bôłt Records dokłada dwupłytową monografię Andrzeja Bieżana. Intuicjoniści wypełnią brakującą lukę w historii polskiego jazzu.
Rafał Księżyk napisał o nich ostatnio tekst, którego lekturę przed audycją zalecam.

Wcześniej posłuchamy kompozycji przestrzenno-muzycznych i na fortepian solo napisanych przez Zygmunta Krauze. Będziecie mieli okazję uzupełnić swoją kolekcję polskiej muzyki współczesnej o dwa krążki muzycznego unisty: „Fête galante et pastorale” (Bołt, 2014) i „Utwory fortepianowe” (Dux, 2004) – obie dzisiaj do wygrania.

Zaczniemy jednak od zapowiedzi koncertu Kuby Ziołka i Piotra Kurka. Pierwszy wystąpi z nowym akustycznym programem, nie będzie to koncert Starej Rzeki, a drugiego usłyszycie w materiale bliższym „Edenie”, niż Piętnastce. Obaj zagrają już w środę (12.03) w Klub RE. Dla uważnych wejściówka do wygrania.

Zapraszam do słuchania o 20:30 w pn. 10 marca.

c.d.

Intuicja mi podpowiada, że muzyka intuicyjna Was zaintrygowała.

Muzykoteka nr 226 - Grupa W Składzie

Muzykoteka nr 225 – Lutosławski

•3 marca 2014 • Dodaj komentarz
 
lutoslawski-swiat-3

Ubiegły rok muzycznie skoncentrował się mocno wokół Witolda Lutosławskiego. To dobra okazja do uzupełnienia swych kolekcji o brakujące i często wyjątkowe pozycje. Portal trzejkompozytorzy.pl co prawda daje możliwość odsłuchania wszystkich zarejestrowanych utworów Lutosławskiego (Góreckiego i Pendereckiego również), ale przecież przyjemniej zasiąść do zredagowanego i skompilowanego z pomysłem zbioru, a takim jest box „Lutosławski / Świat” wydany przez NInA. Jego świetnym dopełnieniem z kolei jest seria płyt wydawana przez Dux.

Dzisiaj w audycji mała rekapitulacja tych kolekcji.

Zapraszam do słuchania o 20:30 w pn. 3 marca.

c.d.

Tyle u mnie w temacie Lutosławskiego, po resztę odsyłam do portalu trzejkompozytorzy.pl

Muzykoteka nr 225 - Lutosławski

Muzykoteka nr 224 – Lubomyr Melnyk | Arturas Bumšteinas

•24 lutego 2014 • Dodaj komentarz
 
Lubomyr-Melnyk-Corollaries-packaging-preview-of-CD-02

Oczy wielu zwrócone są na wschód, więc dzisiaj sylwetki dwóch kompozytorów o wschodnich korzeniach, każdy w czterech kompozycjach.

Najpierw pochodzący z Ukrainy Lubomyr Melnyk, mieszkający i tworzący obecnie w Kanadzie. Autor continous music i pędzącego, fortepianowego minimalizmu. Posłuchamy przede wszystkim jego ostatnich utworów.

Później pozostaniemy w nieoczywistym minimalizmie i zagłębimy się w dokonania już zasygnalizowanego tu wcześniej litewskiego kompozytora. Arturasa Bumšteinasa możecie kojarzyć z wydawnictw Bôłt i Sangoplasmo Records.

Zapraszam do słuchania o 20:30 w pn. 24 lutego.

c.d.

To który bardziej wpadł w Twoje ucho?

Muzykoteka nr 224 - Lubomyr Melnyk_Arturas Bumsteinas

Muzykoteka nr 223 – Re-BDTA

•17 lutego 2014 • Dodaj komentarz
 
mirtter

Jak mówiłem BDTA w tym roku powinna zmienić nazwę na BGTO. Lista wydawanych krążków zdaje się nie mieć końca. Dzisiaj posłuchamy niejako całego katalogu, bo będzie mixtape Fisherle ‚Re-BDTA’. Będą też premiery z końca stycznia: Ghosts of Breslau, Urinatorium i Dziecka. Na koniec będzie jeszcze koncert Mirt+Ter.

Wcześniej jednak 3 ostatnie albumy wydane przez: Export Label, Pawlacz Perski i Kvitnu.

Zapraszam do słuchania o 20:30 w pn. 17 lutego.

c.d.

Czekamy na więcej mikstejpowych rekapitulacji katalogów niezalowych labeli, jo!

Muzykoteka nr 223 - Re-BDTA

Résumé 2013 roku / Siedmiu Wspaniałych

•16 lutego 2014 • Dodaj komentarz

Zostałem zaproszony do przygotowania muzycznego podsumowania ubiegłego roku dla Lineout.pl, reprezentując w tym zestawieniu redakcję Glissanda. Résumé miało przyjąć formę zbioru linków: 10 najlepszych utworów i 5 najlepszych płyt (LP/EP). Nie było to proste zadanie i praca nad nim znów obnażyła słabe punkty jakiegokolwiek muzycznego rekapitulowania lat. Ostatecznie zaproponowana forma wydaje się sensowną alternatywą, bo jest niezobowiązująca i lekka. Pozwala łatwo nadrobić zaległości względem innych kolegów – wchodzisz, klikasz i słuchasz ostatnich dźwięków już bardzo starego roku.

10 najlepszych utworów 2013
1. Aidan Baker „Tout Juste Sous La Surface, Je Guette” (Gizeh Records)
2. Marcin Masecki „Act VII” (For Tune)
3. Nemezis vs. Paweł Mykietyn „A couple with their heads full of clouds” (Requiem Records)
4. Kayo Dot „And He Built Him a Boat” (selfreleased)
5. Black Boned Angel „The End” (Handmade Bird Records)
6. Locrian „Obsolete Elegies” (Relapse)
7. JfK „Sexodus (7″ Version)” (Fourth Dimension Records)
8. 11 „Dziwo”(BDTA)
9. Zenial „Rosora 28” (Zoharum)
10. Lars Åkerlund / Lean-Louis Huhta / Zbigniew Karkowski „Horology” (Monotype Rec.)

5 najlepszych LP/EP 2013
1. James Plotkin & Paal Nilssen-Love – Death Rattle (Rune Grammofon)
2. Alameda 3 – Późne Królewstwo (Instant Classic/Milieu L’Acephale)
3. Mamiffer & Circle – Enharmonic Intervals (For Paschen Organ) (SIGE/Ektro Records)
4. Dwutysięczny – Jedwabnik (Sangoplasmo Records/Bocian Records)
5. Arturas Bumšteinas – Sleep (An Attempt at Trying) (Bôłt Records)
// Dirk Serries ‎– Microphonics XXI-XXV: Mounting Among The Waves, There’s A Light In Vein. The Burden Of Hope Across Thousands Of Rivers (Tonefloat)

————————–

W trakcie przygotowywania tego „rachunku słuchania” pomyślałem o jeszcze jednym sposobie na ugryzienie tematu. Zamiast na konkretnych wydawnictwach można skupić się na osobach. Na tych, którzy te najważniejsze dźwięki 2013 roku skomponowali, nagrali, zmiksowali, wydali, wypromowali. Okazało się, że do głowy przychodzili mi głównie rodacy – pewnie przy takim personalnym podejściu to naturalniejsze, bo bliski jest mi kontekst ich poczynań. Wyszła mi z tego szczęśliwa siódemka, a nawet siedmiu wspaniałych! Oto oni (alfabetycznie i czasem w kilku osobach):

13659_Magnificent_Seven

1. Pan Biedota, czyli Michał Turowski (tak, znam prawdziwe nazwisko!) – za reinkarnację Oficyny Biedoty w BDTA – sprawnie i błyskawicznie reagującą na to, co dzieje się wokół muzyki. Biedota wydaje płyty instant, niewielkie nakłady powodują równie szybką wyprzedaż, co w rezultacie zapewnia płynność. Przejście w kierunku szeroko pojętego eksperymentu i w dużej mierze debiutujących było odważne, a Michał pokazał, że można znaleźć skuteczną metodę na wydawanie niszy w tych „trudnych czasach”.

2. For Tune, czyli Panowie Witold Zińczuk, Ryszard Wojciul i Jarosław Polit – za rozmach, konsekwencję i dojrzałość. Wystartowali w połowie roku, a do jego końca wydali ok 20 płyt – prawdziwy zalew muzyki improwizowanej (przede wszystkim)! Kilka zarysowanych serii pokazuje dojrzałe i przemyślane podejście do roli domu wydawniczego. Za spójne i estetyczne projekty graficzne oraz opracowania merytoryczne albumów. Za wydanie płyty nagranej na Warszawskiej Jesieni jeszcze w trakcie festiwalu. Za równe traktowanie tak legend, jak i debiutujących. Wszystko to kojarzy mi się z Tzadikiem, więc życzę tak bogatego katalogu i długoletniej historii.

3. Hati, czyli Rafał Iwański i Rafał Kołacki – za dużą aktywność i ogromną kreatywność, tak jako duet, jak i solo. Nowa płyta studyjna Hati ‚Wild Temple’, w trio z Z’evem ‚Collusion’ i do tego piękna reedycja ‚Zero Coma Zero + Recycled Magick Emissions’. Ponadto kuratorzy CoCArt Music Festival. Rafała Kołackiego ścieżka dźwiękowa ‚Panoptykon’ i znakomita płyta z Mammoth Ulthana. Rafała Iwańskiego jako X-naVI:et ‚Dead City Voice’, ‚Aqualuna’ z Anną Pilewicz i ‚Voices Of The Cosmos II’ z Electric Uranus. Wystarczy argumentów? Nie mogę się doczekać Innercity Ensemble ‚II’, które jeszcze w lutym wyda Instant Classic.

4. N.N., czyli nomen nominandum – bo tajemnica jest sexy i znów wróciła na nagłówki za sprawą kilku wydarzeń związanych głównie z elektroniką. Była selfie Buriala, był atak paparazzi na Daft Punk. Byli też polscy producenci, których świat wciąż nie zdemaskował, a którym udało się zaistnieć i namieszać w świecie muzyki elektronicznej: Bokka w tej popularnej i RSS B0YS w tej niszowej. I nikt nie wie, czy RSSami są Chaciński/Hawryluk, Mirt/Ter, Kucharczyk/Grzelak, Burial/Four Tet czy Bocian/Biedota i to jest najpiękniejsze. Dwutysięczny też zaczynał się tajemniczo i ludzie to lubią.

5. Michał Kupicz – tytan pracy! Odpowiedzialny za brzmienie wielu płyt 2013 roku, cytując Kupicza z listopada: Właśnie policzyłem że wydane (skończonych jest więcej) już zostały 54 płyty które nagrałem/wyprodukowałem/zmiksowałem (nie licząc masteringu) od 2009 r. a  Slalom był 50tą! Co ciekawe z tego wszystkiego aż 24 ukazało się w tym roku – co jest dla mnie o tyle ważne że daje średnią 2 płyty na miesiąc w 2013 a jest jeszcze cały grudzień do końca roku. Dwutysięczny, Masecki, Hokei, płyty dla For Tune, Bocian, Lado ABC – jest tego dużo, wszystko do sprawdzenia tutaj. No i znakomita autorska kaseta z dźwiękowymi odpadkami wydana przez Sangoplasmo.

6. Tomek Mirt – przede wszystkim za to, że niezliczone płyty m.in. Monotype, Cat|Sun czy Bocian są zapakowane w pięknie i estetycznie zaprojektowane opakowania, wśród których wyróżniają się przede wszystkim te, na których można usłyszeć też muzykę Mirta, czyli ‚Fingerprints’ Ter i ‚Rite of Passage’ Mirta – klasa!. Tu dochodzimy do drugiego powodu, bo kierunek, w którym rozwinęła się muzyka Tomka w tym roku, jest jak najbardziej słuszny. Wspomniana płyta i kaseta ‚Mud, Dirt & Hiss’ to moi faworyci w jego katalogu. Na dokładkę bardzo dobry występ z Ter na showcasie Monotype na Unsound, który nb. za chwilę wyda BDTA. No i jeszcze rysunkowy reportaż z Mikowego showcase’u tamże.

7. Kuba Ziołek – #ziołek i to w zasadzie tyle. Bohater niezalu, którego już podobno nie wypada wymieniać, bo był już nawet w telewizji (o zgrozo!). Przebojem (sic!) wdarł się do prasy polskiej i zagranicznej. Album ‚Cień chmury nad ukrytym polem’ zawojował 2013 rok jak żaden inny. Potem było już tylko lepiej: ‚Późne królestwo’ Alamedy 3 (mój faworyt), ‚Da’at’ T’ien Lai i ‚Don’t Go’ Hokei. Jest jeszcze Millieu L’Acephale, którego wierzę, że jest kuratorem. Za chwilkę Kapital, którego można było posłuchać już na żywo i wspomniane już Innercity Ensemble. Ukoronowaniem przełamywania barier pomiędzy niezalem i mainstreamem byłaby nominacja do Fryderyków, ale tej nie było. Była dużo lepsza, do Paszportów Polityki.

Muzykoteka nr 222 – Fortuna dla melodii

•10 lutego 2014 • Dodaj komentarz
 
Fortuna-An-On-Bast

Melodia potrafi być bezcenna, ale takoż kakofonia. Dzisiaj płyty przede wszystkim dwóch labeli: For Tune i Fortuna Music.

Najpierw trzy krążki z tej drugiej nagrane przez duet An On Bast & Maciej Fortuna. Wcześniej Otto A Totland, później Alchimia z Instant Classic.

W drugiej części Scarlatti Maseckiego, Sefardix, Mary Halvorson i przede wszystkim Erase. A na koniec Ampacity i Trzaska na żywo z Nasiono Records.

Zapraszam do słuchania o 20:30 w pn. 10 lutego.

c.d.

Wczoraj był dzień szybkich akcji, więc i listę publikuję na szybkości.

Muzykoteka nr 222 - Fortuna dla melodii

Muzykoteka nr 221 – Gangsterka Zorna

•3 lutego 2014 • Dodaj komentarz
 
cover

Pozostajemy jeszcze w nowojorskim downtown i odwiedzamy znów klub the Stone, żeby posłuchać Johna Zorna.

Najpierw dwie przełomowe i mocno ze sobą związane kompozycje, które doprowadziły do płyty ‚the Big Gundown’, czyli ‚Godard’ i ‚Spillane’ (również we fragmencie poszerzonym, czyli ‚the Bribe’).

W drugiej części najbardziej żarliwa i miażdżąca odsłona, czyli fuzja jazzu i metalu w wykonaniu Zorna i Laswella, ale też Yoshidy Tatsuyi – a więc Painkiller. ‚The Prophecy’ to zapis koncertu z Berlina i Warszawy zmiksowany w jeden z roku 2004-05.

Zapraszam do słuchania o 20:30 w pn. 3 lutego.

c.d.

Chyba musimy wszyscy od Zorna odpocząć… Od stycznia do marca ukażą się kolejne 4 jego płyty! Najbardziej czekam na ‚Psychomagię’.

Muzykoteka nr 221 - Godard_Spillane - The Prophecy

Muzykoteka nr 220 – the Parachute Years

•27 stycznia 2014 • Dodaj komentarz
 
zorn

W kontraście do ostatnich delikatnych i pastelowych nagrań piosenkowych Johna Zorna sięgnę po nagrania dla najzagorzalszych fanów nowojorczyka. Jedne z pierwszych, pokazujące rozwój techniki ‚file card composition’, czyli pierwsze utwory-gry z lat 1977-1980.

Cztery kompozycje, kilkanaście wersji, 7 płyt i w sumie niemal 6 godzin muzyki – to zawartość boksu zbierającego lACROSSe, hOCKEy, pOOl i aRCHERy.

Najwytrwalsi i najbardziej oddani Zornowi będą mogli dzisiaj posłuchać fragmentów tego obszernego i historycznego wydawnictwa, które obawiam się, że nikogo nieprzekonanego do Zorna nie przekonają.

Zapraszam do słuchania o 20:30 w pn. 27 stycznia.

c.d.

To była najbardziej nieradiowa odsłona Muzykoteki, aż tak bardzo, że system emisyjny dwukrotnie stwierdził brak sygnału… No nic posłuchacie na spokojnie podcastu, który już wkrótce!

Muzykoteka nr 220 - the Parachute Years

Muzykoteka nr 219 – przeZORNe piosenki…

•20 stycznia 2014 • Dodaj komentarz
 
1390071702_front

…czyli Zorn się postarzał, stracił pazura, zdziadział, złagodniał i zjada swój ogon. Kilka ostatnich płyt Zorna w przeważającej większości pokazuje, że odświeżająca formuła wypracowana na płytach ‚the Gift’, a potem ‚the Dreamers’, aktualnie dominuje w jego katalogu. Wtórność, przewidywalność i autocytowanie jeszcze nigdy do niego nie pasowały. Do teraz.

Czy drapieżność muzyków kończy się po 60-ce? Będzie o geriatrycznym (okresie? / schyłku?) Zorna i ostatnich odsłonach Book of Angels, w którym piosenki Zorna zagrają m.in. Shanir Ezra Blumenkranz, David Krakauer i Pat Metheny (sic!), o dziwo z pazurem ratującym honor Tzadika.

Zapraszam do słuchania o 20:30 w pn. 20 stycznia.

c.d.

Muzakowy, ale wciąż rzetelny. No prawdziwy talent po prostu.

Muzykoteka nr 219 - przeZORNe piosenki

Muzykoteka nr 218 – Nieumyte dźwięki

•13 stycznia 2014 • Dodaj komentarz
 
ZERFALLMENSCH

Brudne brzmienie, rzężenie i szumienie. Noise, drone, shoegaze. Dźwięki przesterowane. To dzisiejsza klamra spinająca przygotowane dla Was utwory.

Zaczniemy od Nasiono Records i ostatnich płyt: KSAS (dawne Karol Schwarz All-Stars) i bootlegi ze SpaceFest’u (Damo Suzuki/Popsysze i Pure Phase Ensemble 2).

Później włoskie Knockturne Records z materiałem od Jacob’a i Oikos, od których przejdziemy płynnie do Thisquietarmy, a w konsekwencji do remiksów shhh…

Na koniec długo milczące Ohm Resistance, które wróciło płytami SIMM’a i Zerfallmensch (haZMat/Submerged).

Zapraszam do słuchania o 20:30 w pn. 13 stycznia.

c.d.

Gdy kurz już opadnie, co zostanie? Brzmienie jest istotnym elementem we współczesnej muzyce, ale nie jedynym!

Muzykoteka nr 218 - Nieumyte dźwięki

Muzykoteka nr 217 – Kompozycje wyrosłe z improwizacji

•6 stycznia 2014 • Dodaj komentarz
 
mono067_cover

Wszystkie dzisiejsze utwory i piosenki powstały na bazie improwizacji – to jedyny element spajający dzisiejszą playlistę, w której znajdziecie brzmienia akustyczne, analogowe i elektroniczne. Sporo klawiszy, w lepszym i gorszym stanie, instrumenty własnej roboty, syntezatory, no i głos.

Wydawnictwa: Unseen, Mathka, Fourth Dimension, Monotype i Baskaru.

Zapraszam do słuchania o 20:30 w pn. 6 stycznia.

c.d.

A w trakcie jednego z wejść prowadzący zapomniał wyłączyć mikrofon… Gratis nagrania terenowe ze studia radiofonii.

Muzykoteka nr 217 - Kompozycje wyrosłe z improwizacji

Muzykoteka nr 216 – Gitara przemysłowa

•30 grudnia 2013 • Dodaj komentarz
 
blindead-a3s1

Zajrzymy do obozu Dr Zoydbergha i posłuchamy w jakiej są kondycji bez wokalisty na ostatnim nagraniu demo oraz w solowym projekcie gitarzysty Jacka Bilińskiego – Radio UFO.

Nadrobimy też nieobecną dotychczas u nas ostatnią płytę Blindead.

W drugiej części przegląd ostatnich wydawnictw dwóch labeli: Denovali i Zoharum. Tego drugiego również dwie smaczne zapowiedzi.

Zapraszam do słuchania o 20:30 w pn. 30 grudnia.

c.d.

Różne brzmienia gitary w pierwszej części, a w drugiej przemysłowe dźwięki i mroczna atmosfera. Schyłek roku – ani chybi.

Muzykoteka nr 216 - Gitara przemysłowa

Muzykoteka nr 215 – Christmas Yule / KMH

•23 grudnia 2013 • Dodaj komentarz
 
jacaszek

Tradycyjnie już na święta słuchamy corocznego miksu Yule od Bedroom Community, w którym wykorzystano nagrania głównych bohaterów wytwórni roku 2013.

Wcześniej jednak przedsmak płyty „Pieśni” Jacaszka wydanej przez Narodowe Centrum Kultury z okazji zbliżających się obchodów 1050 lecia chrztu Polski. Na płycie znalazły się pieśni maryjne w wersjach elektroakustycznych…

Na koniec z kolei Lubomyr Melnyk i jego continuous music, czyli autorska wizja muzyki minimalnej na fortepian. Wyjątkową – sami się przekonacie. Słuchamy jego pierwszej płyty z 1978 roku! Nie lada gratka…

Zapraszam do słuchania o 20:30 w pn. 23 grudnia.

c.d.

Poznaliście „Bogurodzicę” w Jacaszkowej wersji? Mam do niej wciąż mieszane uczucia, ale pozostałe ‚Pieśni’ mnie przekonują.

Muzykoteka nr 215 - Yule KMH

Bedroom Community – wymarzony kolektyw Valgeira Sigurðssona

•19 grudnia 2013 • Dodaj komentarz

6. edycji Festiwalu Muzyki Filmowej towarzyszył Magazyn Muzyki Filmowej, do którego napisałem tekst przedstawiający sylwetkę Valgeira Sigurðssona i profil jego wytwórni – Bedroom Community. Kompozytor był gościem festiwalu, podczas którego zaprezentowano suitę z filmu ‚Dreamland’ i materiał z płyty ‚Architecture of Loss’. Koncert wykonała Orkiestra Festiwalowa wraz z solistami: Liamem Byrne i Nadią Sirotą, a także z osobistym udziałem Valgeira. Cały magazyn można przeczytać w formacie EPUB jako audiobook dołączony do aplikacji festiwalowej na urządzenia mobilne – dostępny tutaj, w którym teksty m.in. Jarka Szubrychta i Wojtka Barczyńskiego, a także mojego autorstwa Bedroom Community – wymarzony kolektyw Valgeira Sigurðssona:

Islandia, kraina marzeń wypełniona dziką naturą, pięknymi krajobrazami i muzykującymi mieszkańcami. Dreamland, który może zostać bezpowrotnie zniszczony.

ValgeirSigurdsson©SamanthaWest2012-14Print_copy„Urodziłem się w północnej Islandii, gdzie idea robienia czegokolwiek, oznaczała muzykę”. Valgeir Sigurðsson studiował grę na gitarze klasycznej, gra na fortepianie, gitarze basowej, perkusji i elektronice. Mając 16 lat zatrudnił się w małym studiu nagrań. W 1997 założył swoje – Greenhouse Studios – „Ludzie chcą tworzyć muzykę, muszą ją nagrać, więc potrzebują miejsca, sprzętu i ludzi, którzy potrafią go obsłużyć, z którymi chcieliby pracować”. Sam Amidon mówi, że to „studio, ale czujesz się w nim jak w domu. Możesz rano wstać i zacząć dzień od nagrywania, albo przed pójściem spać, nagrać jeszcze to, co przyszło ci do głowy. Valgeir tworzy przestrzeń ciszy i pustki, w której pozwala ci egzystować, pracować i ją wypełnić”.

Sigurðsson nazywa siebie upptökustjóri, co oznacza bardziej reżysera/realizatora dźwięku, niż producenta, który historycznie zajmował się raczej finansową stroną nagrywania albumu. Aktualnie ostateczny kształt muzyki powstaje w postprodukcji z ogromnym wpływem inżynierów dźwięku. Kariera Valgeira rozkwitła w 1998 roku dzięki Björk, która zakontraktowała go do nagrania jej ścieżki do filmu Larsa Von Triera Tańcząc w ciemnościach. Do 2006 roku Sigurðsson był jej głównym współpracownikiem studyjnym (albumy: Selmasongs, Vespertine i Drawing Restraint 9). „Pracowaliśmy nad Medúllą, kiedy Björk postanowiła zrobić fortepianową wersję jednego utworu, zrobiła bardzo skomplikowany aranż, który nie wyglądał na możliwy do zagrania. Dziennikarze z Nowego Jorku poznali nas z Nico Muhly’m, wtedy jeszcze chłopcem, który nadal się uczył – powiedział ›Jasne nie ma sprawy, zagram to!‹ – zawsze miał takie podejście. Tak się poznaliśmy i szybko zaprzyjaźniliśmy” – oto skrzyżowały się drogi Valgeira i utalentowanego kompozytora, którego kariera rozwija się teraz w zatrważającym tempie (uczeń Philipa Glassa, pianista, komponuje na chór, orkiestrę, do filmu, teatru, opery). Muhly wspomina: „kiedy pierwszy raz poleciałem do Islandii, miałem ze sobą płytę Sama Amidona, którego muzyka była zbyt dziwna dla Amerykanów, ale wiedziałem, że Valgeir będzie wiedział, co z nią zrobić, żeby zyskała publiczność, na którą zasługuje”. (Amidon urodził się w Vermont w rodzinie folkowych muzyków, rekomponuje tradycyjne piosenki Apaczów, śpiewa i gra na banjo, gitarze i skrzypcach). Islandczyk pracował też z Benem Frostem: „Valgeir wpadł do mojego domu w Fitzroy, Melbourne w dniu koncertu. Mieliśmy coś razem nagrać, ale poszliśmy do baru…  ale potem w 2003 roku szybko złapaliśmy ›muzyczne porozumienie‹ i w dwa dni w Greenhouse Studios zrobiliśmy naprawdę dużo”. Dwa lata później Ben postanowił przeprowadzić się do Islandii, gdzie od razu poczuł się jak w domu…

Ta czwórka w 2006 roku założyła wydawnictwo Bedroom Community, którego nazwę zaczerpnęli od dzielnicy Reykjavíku – Brei∂holt, oddaloną od centrum o pół godziny jazdy autobusem „sypialnią miasta”, wybudowaną w latach 1967-82. Szybko zamieszkało tam 15.000 osób, co stanowi 5% populacji całego kraju! Aktualnie to bardzo popularne miejsce wśród imigrantów. Mieszkańcy Brei∂holt byli bardzo młodzi, więc rozwinęła się tam scena punk (ćwiczyli tam m.in. Sugarcubes), a miasto wydzierżawiło wiele domów artystom i muzykom, z których jeden trafił do Valgeira na jego studio, „w które wrosło wydawnictwo”. Nico tłumaczy, że Ben, Valgeir i on pracowali wtedy nad swoimi albumami, które nie miały wydawcy, były bezdomne, więc nagle założenie swojego labelu stało się sensowne. Valgeir dodaje, że Bedroom Community „nie jest o Islandii, (…) to wirtualna społeczność. Pochodzimy z tak wielu różnych miejsc, z tak wieloma różnymi inspiracjami”. Frost komentuje: „To jak zmusić dwa różne gatunki do rżnięcia – to nie może się udać!”. Rzeczywiście to nietypowe wydawnictwo, któremu bliżej do przyjacielskiego kolektywu artystycznego, niż do bezdusznej machiny finansowej. Z łatwością łączy muzykę klasyczną Daníela Bjarnasona, songwriting Puzzle Mutesona z niepokojącą elektroniką Paula Corley’a. Nadia Sirota kwituje: „to grupa agresywnych osobowości i wspaniałych muzyków”. Najnowszym członkiem Bedroom Community został James McVinnie, którego Cycles zawierają interpretacje kompozycji organowych Muhly’ego. I o takie artystyczne ścieranie się, wzajemne wspieranie i inspirowanie im chodzi. „Ben, Sam, Nico i ja dużo nagrywamy razem. W różnych studyjnych konfiguracjach. Nico pisze aranże i dyryguje, ja produkuję, Ben programuje” – dodaje Valgeir. „Gramy aranże maksymalnie skomplikowane i proste, bogate i minimalne, piosenki i instrumentalne – praktycznie wszystko. (…) Aranżowanie muzyki pop jest jak szycie garnituru na miarę, chodzi o to, żeby osoba wyglądała najlepiej jak to możliwe i na pewno nie chodzi o mnie i moje dziwne upodobania” – słowa Nico pokazują, że liczy się też wzajemny szacunek.

„Za długo pracowałem nad muzyką innych, tworząc swoją w wolnej chwili. Żeby iść dalej musiałem odwrócić te proporcje”. Po latach sukcesów nagraniowych i producenckich Valgeir zadebiutował płytą Ekvílibríum, na której gościnnie zaśpiewali m.in. Bonnie ‘Prince’ Billy i Dawn McCarthy. W 2010 roku nagrał ścieżkę dźwiękową do filmu o eksploatacji zasobów naturalnych Islandii pt. Dreamland (org. Draumalandið, w reż. Þorfinnura Guðnasona i Andri Snæra Magnasona). Dokument o niszczeniu rozległych krajobrazów i globalnych siłach ekonomicznych, które sterują polityką państwa stojącego na rozdrożu zapobiegania kryzysowi (z is. Kreppa) i ochrony środowiska, ilustruje ścieżka dźwiękowa nagrana przez przyjaciół Valgeira i kameralny zespół orkiestrowy. „Ta muzyka jest odpowiedzią na niszczenie i demolowanie pięknych krajobrazów sprzedanych korporacjom. (…) Ma nieść silny emocjonalny przekaz” – mówi kompozytor. Zabiera nas w podróż po symfonicznych melodiach, ale i elektronicznych niespokojnych i pulsujących dźwiękach. „Poproszono mnie o nagranie ścieżki, a ja chciałem zrobić z niej wart wydania album. Muzyka w filmie nieco się różni, jest zedytowana, przycięta – musiałem zrobić miejsce na dialogi. Ale ignorowałem to w procesie twórczym, zrobiłem dokładnie to, co chciałem”. Album zaczyna się od Grylukvæði – tradycyjnej islandzkiej piosenki folkowej, która opowiada o tytułowym potworze z legend i opowieści. Emocjonalnie wykonał ją Amidon przy akompaniamencie Muhly’ego. To nostalgiczne nawiązanie do tradycji i historii Islandii jest punktem wyjścia dla muzyki rozpostartej między gniewnymi i smutnymi utworami pełnymi dramatyzmu i złości. Frost komentuje, że „to najbardziej islandzka muzyka wydana przez Bedroom Community”.

Trzecia i ostatnia płyta Sigurðssona również zawiera ścieżkę dźwiękową, do baletu pt. Architecture Of Loss Stephena Petronio. We wszystkich swoich przedsięwzięciach Valgeir nie unika tak chwytliwych melodii, jak i eksperymentów brzmieniowych. Jego znakiem rozpoznawalnym stało się łączenie muzyki elektronicznej z klasyczną – w rezultacie jego muzyka jest ludzka, pełna emocji i pasji. „Ignorujemy granice pomiędzy muzyką eksperymentalną i klasyczną. Wszyscy jesteśmy zaangażowani w różne projekty, które tutaj są sobie bliskie”. Ben pointuje: „To zbyt mały kraj, żeby móc się tu wyspecjalizować – Islandia wymusza współpracę”.

[Cytaty pochodzą z dokumentalnego filmu Everything Everywhere All The Time (reż. Pierre-Alain Giraud, wywiady Stuart Rogers) i wywiadu Tony’ego Mitchella A bedroom community in Reykjavik dla “Cyclic Defrost”]

Polecam też Waszej uwadze EKO teksty, które powstały na zamówienie FMF i opisują związki natury z kulturą:

Muzykoteka nr 214 – Pomarańczowa seria For Tune

•16 grudnia 2013 • Dodaj komentarz
 
BRAXTON_Cover-2-292x292

Poznaliśmy For Tune od strony różowej, tj. jazzowej, improwizowanej. Była też namiastka world music, czyli odsłony zielonej wydawnictwa. Jest jeszcze żółta i pomarańczowa, tej ostatniej przysłuchamy się dzisiaj. W tym kolorze For Tune zaprezentowało się przy okazji ostatniej edycji Warszawskiej Jesieni, więc jak dobrze zgadujecie, z muzyką współczesną.

Będzie o błyskawicznie wydanej płycie Hellqvist / Neuringer, będą płyty z muzyką Wojciecha Błażejczyka i Mateusza Ryczka, będzie płyta duetu Lorent i Nerkowski, a na koniec wisienka – Anthony Braxton z kwartetem.

Zapraszam do słuchania o 20:30 w pn. 16 grudnia.

c.d.

Z głośników jesień, za oknem jesień, a gdzie ta zima? Monika Drożyńska ma posłuch…

Muzykoteka nr 214 - Pomarańczowe For Tune

Muzykoteka nr 213 – MONOtone

•9 grudnia 2013 • Dodaj komentarz
 
mono069_cover 

Kolejne wydanie z MonotypeRec. i jego bratnim wydawnictwie Cat|Sun.

Zaczniemy od tego drugiego i nowych płyt solowych Mirta i Ter (w tym przypadku debiut), często zresztą występujących razem.

Potem posłuchamy monotonnej muzyki, której szybko będziecie mieli dość. Mieszankę noise, kolażu, drone, improv i jazzu dostarczą m.in. Trophies, RLW, Postmarks i KK Null.

Enough!!!

Zapraszam do słuchania o 20:30 w pn. 9 grudnia.

c.d.

Czy było monotonnie? Nie, z pewnością nie – wciągająco, podskórnie, intrygująco – to i owszem.

Muzykoteka nr 213 - MONOtone

Muzykoteka nr 212 – Liebestod [o 20:30!]

•2 grudnia 2013 • Dodaj komentarz
 
liebestod_cover_web-580x580

Moi bliscy często mi powtarzają, że słuchana przeze mnie muzyka jest bardzo mroczna, przygnębiająca, a czasem straszna i zimna jak śmierć. Dla mnie jest zupełnie inna. Może ja kocham tę śmierć?

Sami znów będziecie mogli ocenić, jaka ta muzyka jest. Dzisiaj będzie to ‚Liebestod’ Stefana Wesołowskiego wydana w prestiżowym Important Records.

Będzie też kilka nowszych i starszych, ale jeszcze niegranych dźwięków od JKB(roadricka).

W drugiej części pomyszkujemy po polskim rynku wydawniczym reprezentowanym przez Monotype i Bocian Records. Z pierwszego posłuchamy ostatnich 4 winyli, a z drugiego dwóch kolorowych wydawnictw z katalogu. I tutaj będę miał coś do rozdania.

Słyszymy się o nowej porze! Zapraszam do słuchania o 20:30 w pn. 2 grudnia.

c.d.

Wszyscy przeżyli? Jestem ciekaw ilu z Was skorzystało z dobrodziejstw „czarnego piątku”? Ciekawe, czy przyjmie się ta praktyka w Polsce.

Muzykoteka nr 212 - Liebestod

Muzykoteka nr 211 – Bôłt Extras & Kikazaru Pleasures

•25 listopada 2013 • Dodaj komentarz
 
bocian11

W dzisiejszym programie usłyszycie przede wszystkim… piosenki! Hola, hola – kto powiedział konwencjonalne? Lekko skrzywione, nieszablonowe owszem – guilty pleasures Michała Mendyka.

Będą też płyty wspólnie przez Bôłt i Bocian Records wydane: Wolfram i Reinhold Friedl

No i jeszcze MIMEO All-Stars Electronic Orchestra i Katarzyna Krakowiak z Biennale Architektury w Wenecji na koniec.

PS. raz jeszcze ostatni o 22:00, o nowej porze jednak za tydzień.

Zapraszam do słuchania o 22:00 w pn. 25 listopada.

c.d.

Arturas Bumšteinas i Reinhold Friedl moimi faworytami z wczorajszego programu, macie swoich? Rekapitulacja poniżej, a za tydzień słyszmy się o nowej porze, o 20:30.

Muzykoteka nr 211 - Bołt Extras & Kikazaru Pleasures

Muzykoteka nr 210 – Chmafu Nocords / CMKK

•18 listopada 2013 • Dodaj komentarz
 
IMA-Soundgalerie

Ostatnio nie udało się posłuchać nowości z austriackiego Chmafu Nocords – nadrobimy dzisiaj. Przede wszystkim zwracam uwagę na kompozycję elektroniczną Maxa Branda z 1962 roku ‚The Astronauts’ (kompozytor widoczny na zdjęciu). Zainteresowanie wokół wczesnej muzyki elektronicznej rośnie nie tylko w Polsce.

W drugiej części długa kompozycja ‚GAU’ nagrana przez CMKK, czyli Celer/Machinefabriek/Jan Kleefstra/Romke Kleefstra i wydana przez Monotype.

Zapraszam do słuchania o 22:00 w pn. 18 listopada.

c.d.

Astronauci odlecieli i wylądowali we fryzyjskim Gauw. Dwa ostatnie koniecznie!

Muzykoteka nr 210 - Chmafu Nocords _ CMKK

Muzykoteka nr 209 – Merzbau

•11 listopada 2013 • Dodaj komentarz
 
merzbau

Dzisiejszy program będzie pełen zakłóceń. Bez spójnej i konsekwentnej osi wokół której zaprezentujemy kolejne utwory. Dlatego dzieło Kurta Schwittersa stworzone z chaosu, przypadku i odrzutów jest jedyną dla niego sensowną klamrą. Również dlatego, że i noise się pojawi, a od Merzbau zaczerpnął przydomek Masami Akita – mistrz gatunku.

Zaczniemy od ekskluzywnego (dzięki BDTA) odsłuchania singla ‚Dziwo’ duetu 11. Nie odsłuchacie go w sieci, a nakład się już wyczerpał…

Później ostatnia płyta Karpat Magicznych (Magic Carpathians) z Tomasz Hołujem i krótko o 15-leciu zespołu.

Następnie zapowiedź 21. edycji festiwalu Audio Art Festival, który odbędzie się 15-24 listopada w Krakowie.

Na koniec prezentacja ostatnich wydawnictw z Chmafu Nocords z preparowanymi fortepianami i elektroniką lat 60. na czele.

Zapraszam do słuchania o 22:00 w pn. 11 listopada.

c.d.

Wykrakałem. Zakłóceń, noise’u i szumu technicznego nie zabrakło we wczorajszej, krótszej, bo przerwanej brutalnie, audycji. Do Chmafu Nocords w związku z tym wrócimy niebawem, a reszta mam nadzieję, że doleciała…

Muzykoteka nr 209 - Merzbau

Muzykoteka nr 208 – ABT: House Of Low Culture

•4 listopada 2013 • Dodaj komentarz
 
DSC_0399

Program z cyklu „ulubione prowadzącego” i powrót do przeglądu twórczości Aarona Turnera – ISIS, Jodis, Old Man Gloom, Lotus Eaters, Mamiffer, Greymachine, Split Cranium…

Wymieniać można długo, ale jednym z najstarszych i najbardziej osobistych projektów Aarona jest HOLC – pozornie solowy, ale w rzeczywistości jest platformą twórczej współpracy z zaprzyjaźnionymi (a nawet poślubionymi) artystami.

Od nagrań demo gitarowych do kompozycji muzyki współczesnej – sprawdzimy jak się rozwijał na przestrzeni lat.

Zapraszam do słuchania o 22:00 w pn. 4 listopada.

c.d.

Tak się pięknie składa, że Aaron Bradfor Turner obchodzi dzisiaj 36. urodziny (Happy birthday Aaron!), więc lepszego terminu wybrać nie mogłem. Po audycji mogliście usłyszeć jeszcze dwa długie utwory z ‚Poisoned Soil’ i ‚Lou Lou…’ z Mamifferem i Merzbowem.

Muzykoteka nr 208 - ABT-House Of Low Culture

Muzykoteka nr 207 – Kup Pan płytę

•28 października 2013 • Dodaj komentarz
 
nnn

Czyli małe podsumowanie, kilka refleksji i muzycznych pamiątek po targach płytowych na Unsound. Będzie nowy Kucharczyk z Mik Musik, GAAP KVLT i Micromelancolié z BDTA i Felix Kubin z Lado ABC.

Będzie też kilka utworów z płyty Requiem Records dołączonej do nowego Glissando #22 Noise.

Przede wszystkim jednak Zoharum: Lagowski, Accomplice Affair, Maeror Tri i Zenial, w tym muzyka ze składanki In Progress II (też dodatek do pisma: HARD Art) i wywiad z Łukaszem Szałankiewiczem.

Zapraszam do słuchania o 22:00 w pn. 28 października.

c.d.

Cegiełki niezależnego polskiego rynku wydawniczego.

Muzykoteka nr 207 - Kup Pan płytę